Tymoszenko: porozumienie ws. gazu może uzależnić Ukrainę od Moskwy

Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko ostro
skrytykowała rząd w Kijowie za podpisanie w zeszłym
tygodniu nowego porozumienia z Rosją w sprawie dostaw gazu.

Julia Tymoszenko
Źródło zdjęć: © AFP

Po spotkaniu z szefem polskiej dyplomacji Stefanem Mellerem Tymoszenko powiedziała, że ta umowa była niepotrzebna i należało realizować poprzednio obowiązującą umowę w tej sprawie.

Nie trzeba było nic podpisywać, nie należało nic rujnować. Lepszym wyjściem było realizowanie podpisanej wcześniej umowy, która miała obowiązywać do 1 stycznia 2010 roku - uważa Tymoszenko.

Jej zdaniem, jeśli Rosja zamierzała się z tej umowy jednostronnie wycofać, to powinna była wnieść sprawę do sądu arbitrażowego w Sztokholmie. Taką sprawę - uważa była premier Ukrainy - miała wszelkie szanse wygrać strona ukraińska. Podkreśliła też, że do czasu rozstrzygnięcia sporu, Ukraina mogłaby korzystać z przesyłanego przez jej terytorium rosyjskiego gazu na Zachód.

Tymczasem podpisano krótką, bo na pół roku, umowę na dostawy po cenie 95 dolarów za tysiąc metrów gazu z podejrzaną firmą komercyjną i to bez żadnych gwarancji, że za miesiąc czy dwa nie nastąpi nowy kryzys - powiedziała. Dodała, że takie rozwiązanie jest na rękę jedynie właśnie firmie Rosukrenergo, która czerpie z tego układu zyski.

Tymoszenko zwróciła uwagę, że w nowej umowie znalazł się punkt mówiący o tym, że wszelkie spory będzie rozpatrywać sąd arbitrażowy w Moskwie. Chciałabym wiedzieć gdzie będziemy teraz szukać prawdy - dodała.

Zaprzeczyła jakoby takimi wypowiedziami budowała sobie poparcie przed marcowymi wyborami do parlamentu. Według niej, nie można wykluczyć, że po 1 lipca cena gazu znacznie wzrośnie, Ukraina wpadnie w związku z tym w "poważne długi" wobec Rosji i w efekcie uzależni się od Moskwy. To jest znacznie ważniejsze niż doraźne sprawy związane z wyborami. Jest to problem strategiczny związany z niepodległością Ukrainy - oświadczyła.

Tymoszenko podkreśliła też, ze ceni sobie poparcie jakiego udziela Ukrainie polski rząd i naród. "Jestem przekonana, że dzięki temu poparciu możemy pewniej patrzeć w przyszłość" - powiedziała.

Barbara Bodalska

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Marokańskie roszczenia z poparciem ONZ. Mimo sprzeciwu Algierii
Marokańskie roszczenia z poparciem ONZ. Mimo sprzeciwu Algierii
Biedronka testuje nowy system parkowania. Mandaty sięgają 3,5 tys. zł
Biedronka testuje nowy system parkowania. Mandaty sięgają 3,5 tys. zł
Trump spotka się z prezydentem Syrii w Białym Domu. Tematem ISIS
Trump spotka się z prezydentem Syrii w Białym Domu. Tematem ISIS
Atak nożowników w pociągu w Wielkiej Brytanii. Wielu rannych
Atak nożowników w pociągu w Wielkiej Brytanii. Wielu rannych
Tragedia w Alpach. Niemieccy narciarze zginęli w lawinie
Tragedia w Alpach. Niemieccy narciarze zginęli w lawinie
Siostra ostro o ustawie ws. Ukraińców. "Nie mają, dokąd wracać"
Siostra ostro o ustawie ws. Ukraińców. "Nie mają, dokąd wracać"
W Rosji zamiast dzwonków patriotyczne pieśni. Specjalna inicjatywa
W Rosji zamiast dzwonków patriotyczne pieśni. Specjalna inicjatywa
Ukraina zapowiada ataki na rosyjską energetykę. "Używajcie świeczek"
Ukraina zapowiada ataki na rosyjską energetykę. "Używajcie świeczek"
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra