Tymczasowe porozumienia płacowe w 47 szpitalach w woj. śląskim
W woj. śląskim, w ciągu trwających już niemal
dwa miesiące protestów lekarzy, deklaracje o wypłacie podwyżek
uzyskali protestujący w 47 szpitalach; w ośmiu szpitalach
kontynuowana jest czynna forma protestu, czyli lekarze pracują jak
na ostrym dyżurze.
Jak wynika z danych śląskiej organizacji Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL), porozumienie w sprawie tymczasowych dodatków do pensji osiągnęli m.in. lekarze ze szpitala powiatowego im. Hagera w Tarnowskich Górach. Strajk trwał tam od 26 czerwca.
Zawierane w kolejnych śląskich szpitalach tymczasowe porozumienia to następstwo negocjacji toczonych w Katowicach w minioną środę z udziałem m.in. ministra zdrowia Zbigniewa Religi. Zgodnie z zawartym wtedy porozumieniem, do 1 lipca dyrektorzy i organa założycielskie placówek służby zdrowia powinny podpisać z załogami porozumienia płacowe "satysfakcjonujące wszystkich pracowników".
Według informacji Macieja Niwińskiego ze śląskiej organizacji OZZL, przedstawiciele części szpitali woj. śląskiego, w których nie osiągnięto na razie satysfakcjonujących porozumień, wciąż jednak kontynuują procedury, zmierzające do rozpoczęcia protestów absencyjnych.
Taka forma strajku może wkrótce objąć m.in. kolejne szpitale w Chorzowie, Gliwicach i Żorach. Lekarze zapowiedzieli również, że w razie niespełnienia do końca września postulatu wzrostu wynagrodzenia zasadniczego każdego lekarza do 2,4 tys. zł brutto, w październiku rozpoczną jednoczesny strajk we wszystkich placówkach regionu.
Tymczasem ze Szpitala Rejonowego im. Rostka w Raciborzu, z powodu niespełnienia oczekiwań płacowych, 1 lipca zwolniło się 10 z 13 anestozjologów. Raciborski szpital był jeszcze w maju jednym z pierwszych, w którym załodze przyznano żądane 30 proc. podwyżki.
Według dyrekcji tego szpitala, sytuacja w związku z brakiem anestezjologów, stała się bardzo trudna - nie można wykonać wielu planowych operacji, zagrożony jest też oddział intensywnej terapii. Starostwo powiatowe w Raciborzu poprosiło w tej sytuacji o pomoc wojewodę śląskiego, spotkanie jego przedstawiciela z zainteresowanymi stronami ma się odbyć w środę.
Żądaniem lekarzy w sporach zbiorowych jest natychmiastowa podwyżka wynagrodzeń zasadniczych o 30 proc., ale do nie mniej niż do 2400 zł brutto dla każdego lekarza oraz 100-proc. podwyżka wynagrodzeń od 1 stycznia 2007 roku. Spory zbiorowe z udziałem OZZL zmierzają, w razie niespełnienia postulatów, do bezterminowego strajku lekarzy.
Jak podał Niwiński, w ostatnim czasie w publicznych Zakładach Opieki Zdrowotnej (ZOZ) województwa śląskiego powstało też 17 nowych organizacji terenowych lekarskiego związku - m.in. w Katowicach, Oleśnie, Zabrzu, Bielsku-Białej i Częstochowie. Wszystkie rozpoczęły już spory zbiorowe z pracodawcami.