Trwa ładowanie...

Tylko w WP. Zdumiewający materiał "Wiadomości". Mamy reakcję Siemoniaka. "To poziom piaskownicy"

"Cień ministra", a nie "minister obrony w gabinecie cieni" - tak "Wiadomości" przedstawiły Tomasza Siemoniaka z Platformy Obywatelskiej. W rozmowie z Wirtualną Polską poseł skomentował wprost: - Dziecinada. Sami sobie wystawiają świadectwo. Były szef MON zabrał również głos ws. hejtu, który przelał się pod adresem jego ojca w internecie. Chodzi o oskarżenia o "strzelanie do Wojska Polskiego i palenie domów" jako członek Ukraińskiej Powstańczej Armii.

Tylko w WP. Zdumiewający materiał "Wiadomości". Mamy reakcję Siemoniaka. "To poziom piaskownicy"Źródło: PAP, fot: Rafał Guz
d2i3n8b
d2i3n8b

O fali oburzenia wątpliwym podpisem "Wiadomości" donosiliśmy w niedzielę. "Nie jestem w stanie zrozumieć, jak one uchodzą płazem" - komentowali internauci.

Postanowiliśmy zapytać, jak były szef MON czuje się jako "cień ministra". Co usłyszeliśmy? - Jak się nie ma argumentów, to się stosuje takie chwyty. To tak infantylne, że aż ciężko komentować - stwierdził Siemoniak w rozmowie z WP.

Na pytanie, jak traktuje podpis - jako żart, brak profesjonalizmu, atak na PO - poseł podkreślił: - To próba atakowania i dezawuowania PO. Ale nie oglądam TVP, więc nie czuję się obrażony. O sprawie dowiedziałem się od internautów. Telewidzowie to widzą i też oceniają po swojemu.

d2i3n8b

W ocenie Siemoniaka, dziennikarze TVP "sami sobie wystawiają świadectwo". - Jak ktoś może im powierzać poważne programy? Może publiczne nagłośnienie sprawy da do myślenia - komentował. Podkreślił, że nie wyobraża sobie takiej sytuacji za rządów PO.

"Cień ministra", "cień premiera"... Będzie bojkot?

To nie pierwsza taka sytuacja w TVP. Zaledwie kilka dni temu szef PO Grzegorz Schetyna został w "Wiadomościach" podpisany jako "cień premiera", jako "cień ministra MSWiA" przedstawiono z kolei Borysa Budkę. Czy PO rozważy bojkot publicznej telewizji, co pod koniec marca sugerował w rozmowie z nami rzecznik Platformy Jan Grabiec?

- Ja nie chodzę i nie zamierzam chodzić do TVP. Przestano mnie już nawet zapraszać. Za innych się nie chcę wypowiadać. W PO nie ma centralizacji w tej sprawie i nie powinno jej być - stwierdził Siemoniak.

d2i3n8b

Podkreślił, że niektórzy w TVP próbują być rzetelni, więc nie wrzuca wszystkich do jednego worka. - Widać jednak toporność propagandy - ubolewał.

Oskarżenia pod adresem ojca Siemoniaka. "Kompletny hejt"

Były szef MON odniósł się również do wpisów na temat jego rodziny, które pojawiły się na Twitterze. Jeden z internautów twierdzi, że ojciec Siemoniaka był w "bandzie UPA" w 1944 r. i uczestniczył w strzelaniu do Wojska Polskiego oraz paleniu domów. Sam Siemoniak, według internauty, ma z kolei wspierać nacjonalistów.

"Ale mój ojciec miał 5 lat w 1944 roku, nie mam też jakichkolwiek ukraińskich korzeni. Kto tym ludziom płaci?" - ripostował Siemoniak na Twitterze. W rozmowie z nami dodał: - To kompletny hejt i bzdura, która przekracza wszelkie granice. Absurd, totalna produkcja "fake news".

d2i3n8b

- To powinna być refleksja dla właścicieli serwisów. Internauci mi to podesłali. Zobaczyłem, ile ludzi to rozpowszechnia i postanowiłem zareagować. Zgłosili to do Twittera jako przykład nękania, ja również - zdradził Siemoniak w rozmowie z WP. Zwrócił uwagę, że tak buduje się język nienawiści wobec Ukraińców.

Cenckiewicz poparł Siemoniaka. Co na to poseł?

Siemoniaka poparł nawet publicznie Sławomir Cenckiewicz. "W tej sprawie jestem z Panem @TomaszSiemoniak! Zbyt dużo takich bzdur w sieci i powinny być przez wszystkich jednakowo piętnowane!" - napisał na Twiterze.

Co na to były szef MON? "Podziękowałem panu Cenckiewiczowi. Coś takiego niszczy przestrzeń internetu. Miło, że wiele ludzi reaguje - wiedzą, że sami mogą stać się ofiarą. Normalna Polska - i Siemoniak, i Cenckiewicz, i Budka i inni - musi trzymać się razem. Bo dojdziemy do ściany - przestrzegł Siemoniak.

d2i3n8b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2i3n8b
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj