W Kancelarii Prezydenta Magierowski pracował od końca września 2015 roku. Początkowo był ekspertem ds. dyplomacji publicznej, później odpowiadał za kontakty prezydenta z mediami. Na początku maja odszedł jednak z Kancelarii. Oficjalnym powodem były względy rodzinne, jednak wokół decyzji pojawiły się różne spekulacje.
Kilka dni przed jej ogłoszeniem doszło do ostrej wymiany zdań z rzeczniczką PiS Beatą Mazurek. Na słowa o tym, że prezydent powinien częściej rozmawiać z Antonim Macierewiczem zamiast pisać listy, były rzecznik prezydenta stwierdził, że pisemna forma komunikacji najczęściej nie odpowiada osobom, które "mają problem z czytaniem". - Ten brak można uzupełnić w szkole - stwierdził Magierowski.
Magierowski milczy...
Mnożyły się pytania - co dalej? Aż niespodziewanie w środę premier wręczyła nominację Magierowskiemu na podsekretarza stanu w MSZ. Z pierwszych doniesień medialnych wynikało, że były rzecznik prezydenta będzie odpowiadać za "dyplomację ekonomiczną w relacjach z państwami azjatyckimi".
Udało nam się skontaktować z Magierowskim. Na wstępie podkreślił, że "na razie nie będzie udzielał żadnych komentarzy". - Mogę tylko powiedzieć faktograficznie, że od 12 czerwca obejmuję tę funkcję i będą mi podlegały trzy departamenty: Departament Ameryki, Departament Azji i Pacyfiku oraz Departament Współpracy Ekonomicznej. To wszystko, co mogę i chcę dziś powiedzieć - oznajmił Magierowski z rozmowie z WP.
.... milczy też Waszczykowski
Dlaczego akurat takie zadanie i jakie cele konkretnie stoją przed nowym wiceministrem? Próbowaliśmy dowiedzieć się czegoś więcej u jego przyszłego przełożonego. Szef MSZ Witold Waszczykowski jednak również odesłał nas z kwitkiem.
- Nie jestem komentatorem medialnym. Jest oficjalny komunikat i to powinno wystarczyć. Nikt z ministrów nie tłumaczy się z mianowania wiceministrów, więc nie widzę potrzeby, bym ja to wyjaśniał - oznajmił Waszczykowski w rozmowie z WP. Podkreślił, że w nominacji dla Magierowskiego "nie widzi żadnej sensacji".
Jakie kwalifikacje przesądziły o wyborze Magierowskiego? Czy byli rozważani inni kandydaci na to stanowisko? O to zapytaliśmy już w KPRM. Czekamy na odpowiedź.
Przypomnijmy, Magierowski przez ponad 20 lat pracował jako reporter, redaktor i publicysta. Był m.in. zastępcą szefa działu gospodarczego w "Gazecie Wyborczej", szefem działu zagranicznego oraz działu biznes tygodnika "Newsweek Polska", zastępcą redaktora naczelnego "Forum". W latach 2006-2011 pełnił fukcję zastępcy redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej", następnie, jako publicysta, pisał o polityce zagranicznej w tygodnikach "Uważam Rze" i "Do Rzeczy".