Tylko USA mogą powstrzymać Iran. Wszystko zależy od Trumpa
Tylko Stany Zjednoczone posiadają bombę GBU-57- jedyną, która jest zdolna do zniszczenia znajdujących się głęboko pod ziemią irańskich zakładów wzbogacania uranu w Fordo - poinformował dziennik "New York Times". Eksperci ostrzegają, że jeżeli Trump zdecyduje się sięgnąć po ten ładunek, to Stany Zjednoczone staną się bezpośrednim uczestnikiem konfliktu między Izraelem a Iranem.
Co musisz wiedzieć?
- Decyzja o użyciu bomby GBU-57: Prezydent USA Donald Trump stoi przed wyborem, czy użyć potężnej bomby GBU-57, zdolnej do zniszczenia irańskich zakładów wzbogacania uranu w Fordo - informuje "NYT".
- Konsekwencje militarne: Użycie bomby może wciągnąć Stany Zjednoczone w nowy konflikt na Bliskim Wschodzie, co jest sprzeczne z wcześniejszymi obietnicami Trumpa.
- Alternatywne rozwiązania: Istnieją inne opcje, takie jak odcięcie dostaw prądu do Fordo, które mogłyby zniszczyć wirówki bez użycia bomby.
"Jeśli (Trump - red.) się na to zgodzi, Stany Zjednoczone staną się bezpośrednim uczestnikiem nowego konfliktu na Bliskim Wschodzie i będą prowadzić w Iranie dokładnie taki rodzaj wojny, jakiej Trump w obu kampaniach obiecywał unikać" - pisze "The New York Times".
Bomba penetrująca GBU-57 waży 13,6 tony, a jedyny samolot zdolny do jej uniesienia to bombowiec B-2. Izrael nie posiada ani jednego, ani drugiego.
"Jeśli Trump nie zdecyduje się na użycie tej bomby, nazywanej 'pogromcą bunkrów', program nuklearny Iranu nie zostanie unicestwiony" - podkreślił "NYT".
"Fordo zawsze było sednem tego konfliktu. Jeśli skończy się na tym, że Fordo będzie nadal wzbogacać uran, to cel strategiczny (Izraela - red.) nie zostanie osiągnięty" - powiedział w rozmowie "NYT" Brett McGurk, doradca ds. Bliskiego Wschodu czterech amerykańskich prezydentów USA, od George’a W. Busha do Joe Bidena.
Z doniesień dziennika wynika, że Waszyngton od dwóch lat analizowały, jak wykonać taką operację. W efekcie stwierdzono, "że jedna bomba nie rozwiąże problemu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: niespokojna noc w Izraelu. Iran uderzył w Tel Awiw i Jerozolimę
USA włączą się do wojny? "Trump będzie musiał zdecydować"
Gazeta zwróciła uwagę, że istnieją alternatywy. "Gdyby odcięto dostawy prądu do Fordo - poprzez sabotaż albo bombardowanie - mogłoby to uszkodzić lub zniszczyć wirówki obracające się z prędkością ponaddźwiękową" - pisze "NYT".
"NYT" przypomina, że Izrael zabiegał o GBU-57 od czasów administracji Busha, a w ostatnich miesiącach temat ten powracał wielokrotnie. Jak dotąd bez rezultatu.
W Pentagonie natomiast zastrzeżenia budzi co innego. Podsekretarz obrony Elbridge Colby od dawna podkreśla, że wszelkie zasoby militarne skierowane na wojny na Bliskim Wschodzie pomniejszają zasoby przeznaczone dla regionu Pacyfiku oraz na powstrzymanie Chin.
"Na razie Trump może sobie pozwolić na stanie w rozkroku(…). Ale jeśli połączenie perswazji i nacisku nie przyniesie rezultatu, będzie musiał zdecydować, czy jest to wojna Izraela, czy także USA" - podsumowuje "The New York Times".
Przeczytaj też:
Źródło: PAP