"Tylko nie mów nikomu". Wiosna atakuje PO i PiS
Trwa burza po premierze filmu "Tylko nie mów nikomu". Politycy Wiosny zaatakowali w niedzielę Platformę Obywatelką oraz PiS. Stwierdzili, że żadna z partii nie wywiązała się z problemu walki z pedofilią.
Lider PO Grzegorz Schetyna stwierdził w niedzielę, że nie może być ulgi dla duchownych, którzy dopuścili się pedofilii.
"Grzegorz Schetyna zapowiada rozliczenie pedofilii wśród księży. Czekam i pytam. Ilu księży-pedofili skazano w latach 2007-2015? Udowodnijcie wreszcie, co jest ważniejsze dla Platformy. Poparcie Kościoła i kilka punktów procentowych w sondażach czy godność ofiar i dobro dzieci?" - napisał na Twitterze lider Wiosny Robert Biedroń.
- Czasami lepiej milczeć - skomentowała z kolei odnosząc się do słów Grzegorza Schetyny Joanna Scheuring-Wielgus. - Jesteśmy w specyficznym momencie historycznym, dlatego że coraz bardziej społeczeństwo wskazuje na problemy związane z Kościołem. I coraz bardziej ludzie mają odwagę o tym mówić - dodała.
Scheuring-Wielgus przypominała, że w ostatnich miesiącach obok dokumentu Tomasza Sekielskiego, powstał także film Kler, a papież Franciszek otrzymał raport ws. pedofilii w polskim Kościele.
Suchej nitki na PiS nie zostawiła z kolei Beata Maciejewska, pomorska "jedynka" Wiosny na listach do Parlamentu Europejskiego.
- Odzywają się teraz głosy w PO i PiS, które mówią, że Kościół trzeba rozliczyć. Ale my chcemy powiedzieć, że te głosy są fałszywe i mówione przez osoby, które są kompletnie niewiarygodne w tej kwestii - podkreśliła.
Zaatakowała również prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Przypomnijmy, że lider partii rządzącej podkreślał w niedzielę, że to jego partia zaczęła walkę z pedofilią. - To my wprowadziliśmy rejestr pedofilów. A kto się przeciwstawiał i krzyczał o wolności? Platforma Obywatelska - mówił Kaczyński.
- Panie pośle Kaczyński, niech mnie pan nie rozśmiesza. Nie ma pan żadnego moralnego prawa do wypowiadania się i mówienia czegokolwiek na temat pedofilii - skomentowała Scheuring-Wielgus. - Gdyby ktokolwiek z PiS rzeczywiście i na serio traktowałby ten problem, to już dawno zrobiłby z tym porządek. Mam na myśli wejście do archiwów kościelnych i rozliczenia każdego księdza, którego mamy na mapie pedofilii - dodała.