Są dane o rosyjskim arsenale. Chodzi o liczbę rakiet

Rosjanom pozostało 13 proc. rakiet Iskander, 37 proc. Kalibrów i połowa zapasów Ch-101 i Ch-555, a także 43 rakiety Kindżał (73 proc.) - podał we wtorek na Twitterze minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Według jego wiedzy, Rosjanie wciąż dysponują jednak sporymi zasobami pewnych typów pocisków.

Pocisk Iskander i dane podane przez ukraiński MON
Pocisk Iskander i dane podane przez ukraiński MON
Źródło zdjęć: © East News
oprac. WJR

Z infografiki opublikowanej przez ukraińskiego ministra obrony wynika, że w czasie prowadzonej na pełną skalę inwazji na Ukrainę Rosjanie wykorzystali 829 rakiet Iskander (zostało 119) i 391 wystrzeliwanych z okrętów rakiet Kalibr (zostało 229). Ponadto Rosjanie wciąż dysponują 347 pociskami Onyks (wykorzystano 123 pociski z 470) oraz blisko 7 tys. pocisków do systemów S-300 (których używają także do ataków na cele naziemne).

Jeśli chodzi o pociski lotnicze, to armia rosyjska wciąż dysponuje 132 rakietami Ch-101 (użyto 132) i 150 rakietami Ch-555 (użyto 150). Rosjanie zużyli również 68 proc. zapasów pocisków Ch-22/32 (zostało 120) i 49 proc. pocisków Ch-35 (zostało 356).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Agresor wciąż ma do dyspozycji 43 rakiety ponaddźwiękowe Kindżał (73 proc. stanu przedwojennego). Do atakowania Ukrainy miało zostać dotąd wykorzystanych 16 takich pocisków.

Topnieje rosyjski arsenał. Koniec zmasowanych ataków?

"Czterej wrogowie rosyjskiego arsenału rakietowego: wspaniałe ukraińskie wojska obrony powietrznej, nieudolne rosyjskie wojska rakietowe, sankcje, czas" - skomentował Reznikow.

Portal Ukrainska Prawda, powołując się na "wysoko postawione źródła w bloku siłowym", pisze we wtorek, że według stanu na połowę listopada, Rosja dysponuje arsenałem, który umożliwi maksymalnie jeszcze trzy zmasowane ataki podobne do tego, który miał miejsce 15 listopada. W tym dniu armia rosyjska wykorzystała blisko 300 pocisków do ostrzałów ukraińskiej infrastruktury krytycznej, w tym energetycznej i wydobycia gazu.

"Na odnowienie swojego arsenału Rosja potrzebuje ok. 14-16 miesięcy" - pisze serwis, powołując się na swoje źródła. Ukrainska Prawda przypomina także, że w ostatnich tygodniach władze Rosji prowadzą rozmowy w sprawie zakupu rakiet balistycznych z Iranu.

Dane o rosyjskim arsenale są rozbieżne

W czasie pełnoskalowej fazy rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie, trwającej od 24 lutego, pojawiało się wiele rozbieżnych danych na temat arsenału rakietowego posiadanego przez Rosję. Eksperci zaznaczają, że informacje te są praktycznie niemożliwe do stuprocentowego zweryfikowania. Zgadzają się jednak, że rosyjskie zapasy stopniowo się wyczerpują, a zachodnie sankcje utrudniają Rosji produkcję nowych pocisków.

Czytaj też:

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiearmia rosyjskarakiety
Wybrane dla Ciebie