Tyle zarabia asystent prezesa PiS. "Pan Jacek" ujawnił swoje dochody
Ponad 200 tysięcy złotych brutto – tyle zarobił Jacek Cieślikowski, jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. To wieloletni kierowca i asystent prezesa PiS, warszawski radny, pracownik biura poselskiego szefa Prawa i Sprawiedliwości. Od wielu lat zasiada również w zarządzie spółki "Srebrna".
Cieślikowski pojawił się przy boku Jarosława Kaczyńskiego jeszcze w latach 90-tych. W przeszłości często woził prezesa, przez co przylgnęło do niego miano kierowcy prezesa PiS. A kiedy polityk nie miał jeszcze osobistej ochrony byłych oficerów GROM, Cieślikowski pełnił również funkcję osobistego ochroniarza.
W Radzie Warszawy zasiada od 2006 roku reprezentując Prawo i Sprawiedliwość. Obecnie pracuje w centrali partii, oficjalnie jako kierownik działu transportu, a także jako asystent szefa PiS.
Z oświadczenia majątkowego "pana Jacka" wynika, że w PiS zatrudniony jest na podstawie umowy o pracę. W 2021 roku zarobił z tego tytułu 117,8 tys. zł. Za zasiadanie w zarządzie "Srebrnej" otrzymał 18 tys. zł, a za bycie prezesem spółki "Geranium" - 21,2 tys. zł. W ubiegłym roku Jacek Cieślikowski otrzymywał także dietę radnego Warszawy w wysokości 29,8 tys. zł. Oprócz tego zarobił 19 tys. zł. Łącznie daje to blisko 206 tys. zł brutto.
Asystent Jarosława Kaczyńskiego ma 340 tys. zł oszczędności i jest współwłaścicielem 1/2 domu o powierzchni 243,1 m. kw. wartego 550 tys. zł oraz innych dwóch domów o łącznej wartości 450 tys. zł. Jest także współwłaścicielem gruntów rolnych wycenianych na 400 tys. zł oraz działek wartych 1 mln 250 tys. zł. Jacek Cieślikowski ma także dwa samochody marki Ford S-Max z 2010 roku i Hyundaia z 2017 r.
W 2014 roku Cieślikowski wszedł do zarządu Srebrnej. Spółka kontrolowana przez środowisko PiS powstała na majątku Fundacji Prasowej Solidarności, która w latach 90. po okazyjnej cenie przejęła "Express Wieczorny". Choć gazeta upadła, środowisko poprzedniej partii Jarosława Kaczyńskiego zachowało budynek biurowy przy al. Jerozolimskich i budynek starej drukarni przy ul. Srebrnej 16. Stąd nazwa firmy, która zarządza budynkami i zarabia na ich wynajmie.
Zainteresowanie mediów Cieślikowski ściągnął na siebie po opublikowaniu "taśm Kaczyńskiego", na których prezes PiS negocjuje z austriackim biznesmenem, który na rzecz spółki Srebrna przygotowywał budowę dwóch bliźniaczych wieżowców w centrum Warszawy. Na nagraniach ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą" jego osoba wymieniana jest kilkukrotnie w kontekście działalności spółki.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: sruszkiewicz@grupawp.pl