Twórcy AI odeszli z firmy po zwolnieniu Sama Altmana
Trzech polskich badaczy sztucznej inteligencji, prof. Aleksander Mądry, Jakub Pachocki i Szymon Sidor odeszło z firmy OpenAI, twórcy modelu ChatGPT - podał portal The Information. Stało się to kilka godzin po tym, gdy firma zwolniła w piątek swojego szefa Sama Altmana.
18.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 13:35
Cała trójka pełniła ważne role w OpenAI. Pachocki był dyrektorem ds. badań, Mądry był szefem specjalnie powołanego zespołu zajmującego się oceną ryzyka i prognoz dotyczących ryzyka silnych systemów AI. Sidor był badaczem od lat związanym z firmą. Cała trójka pochodzi z Polski. Prof. Mądry jak dotąd nie odpowiedział na pytania PAP o sprawę.
Sam Altman został zwolniony
W piątek OpenAI poinformowała o zwolnieniu dyrektora wykonawczego spółki i jej współzałożyciela Sama Altmana, oraz innego założyciela i prezesa Grega Brockmana. Nie podano konkretnych powodów, poza wzmianką, że Altman miał "nie być konsekwentnie szczery" w komunikacji z zarządem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Altman był jedną z czołowych postaci w branży AI i zwolennikiem stworzenia "bezpiecznej" tzw. ogólnej sztucznej inteligencji (AGI), tj. superinteligentnego systemu zdolnego do rozumowania na poziomie człowieka lub go przewyższającego. Biznesmen jednocześnie otwarcie mówił o katastrofalnych ryzykach dla ludzkości z tym związanym.
Jak przekazał we wpisie na portalu X Brockman, wspólnik Altmana, który założył z nim OpenAI - zostali oni w piątek poinformowani o swoim zwolnieniu przez Ilyę Sutskevera, głównego naukowca firmy, który również współzakładał OpenAI. Według The Verge, między Sutskeverem i Altmanem od dawna dochodziło do tarć m.in. w związku z polityką firmy dotyczącą bezpieczeństwa AI.
Bunt maszyn nam nie grozi
Mądry jest jednym z czołowych badaczy AI w USA, a w marcu występował w Kongresie podczas wysłuchania na temat ryzyk związanych z szybkim rozwojem sztucznej inteligencji. Mówił, że choć scenariusze "buntu maszyn" jak z filmów sci-fi nie są jego zdaniem bliskie realizacji, to AI w radykalny sposób zmieni świat. Przekonywał jednocześnie do konieczności państwowych regulacji, ostrzegał przed brakiem transparentności firm rozwijających AI oraz "wyścigiem zbrojeń" i dominacją głównych koncernów technologicznych bez względu na kwestie etyczne.
"Pesymistyczny scenariusz jest taki, że nic nie zostanie zrobione: że będzie tak, jak z mediami społecznościowymi, których zadaniem jest maksymalizacja zysku bez względów na szersze efekty. To byłby taki Dziki Zachód. Dlatego ja muszę być optymistą, bo jeśli nic się nie zdarzy, to będzie bardzo źle" - mówił profesor.
Czytaj także: