Twardziele z rządu Tuska nie poddają się presji ws. szczepionek?
- Wokół grypy jest duża akcja promocyjna - stwierdził w audycji "Gość Radia Zet" wiceprzewodniczący PO Sławomir Nowak. Jak dodał, bardzo często rządy kupują szczepionki, bo poddają się opinii publicznej, mediów i tym, którym zależy na sprzedaży. Na uwagę Moniki Olejnik, że w "Polsce są twardziele", Nowak odpowiedział, że to dobra opinia. Zapewnił, że rząd nie mówi "nie" szczepionkom", ale negocjuje z producentami i żąda od nich odpowiedzialność za produkt, który sprzedają.
06.11.2009 | aktual.: 09.11.2009 11:24
: A gościem Radia Zet jest Sławomir Nowak, jeden z ośmiu wiceprzewodniczących Platformy Obywatelskiej, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry pani redaktor. : Pisali o panu, że pan się nie goli, a widzę, że jest pan ogolony. : No widzi pani. : Tabloidy kłamią. : Bardzo często, rzeczywiście w poniedziałek, powiem szczerze z lenistwa trochę nie chciało mi się ogolić, ktoś mnie dopadł ze zdjęciem. : A czy według pana wiceminister zdrowia powinien opierać swą wiedzę na wiedzy tabloidalnej. Wczoraj Adam Fronczak zbulwersował opinię publiczną mówiąc, że cztery osoby prawie natychmiast zmarły po szczepionce przeciwko świńskiej grypie. : Nie, oczywiście nie powinien żaden minister, czy wiceminister, czy jakikolwiek urzędnik opierać się na wiedzy tabloidalnej. Natomiast pan minister Fronczak zwracał uwagę na to, jak jest wiele niejasności wokół tych szczepionek. : Wie pan, ale to jest przesada żeby wiceminister Fronczak mówił „prawdopodobnie zmarły”, jak nie wie, to niech nie mówi. : No tak, no wiele jest
jakby w tej całej kwestii, jakby niedopowiedzianych spraw, zwłaszcza, że koncerny farmaceutyczne, które produkują te szczepionki i zarabiają miliardy euro na tych szczepionkach i namawiają wszystkie rządy po kolei do kupowania, bo to jest dla nich biznes, tak naprawdę nie dają nam pełnej informacji na temat tych szczepionek. Myślę, że pan minister Fronczak to chciał tylko powiedzieć. : Nie, no chciał powiedzieć coś innego, przecież wszyscy słyszeliśmy, co powiedział, że prawdopodobnie zmarły, wprowadził nas w błąd, bo okazało się, że jest to nieprawdziwa informacja. : Nie wiemy tak do końca, wiem, że tam chyba nawet rząd szwedzki wydał oświadczenie w tej sprawie. : Zdementował tę informację. : Co jest dowodem na to, że przysłuchuje się debacie na temat własnych szczepionek. : Ja bym się z tego tak nie cieszyła. : Ja wiem, ja trochę trywializuję i bagatelizuję celowo, dlatego że na pewno zna pani ministra Fronczaka nie miał nic złego na myśli, nie miał żadnej złej intencji, uczestniczył w debacie
parlamentarnej i zwracał uwagę na fakt, że nie powinno się być w sytuacji, kiedy się decyduje o zdrowiu i życiu Polaków, nie powinno się być tak pryncypialnym, jak niektórzy politycy, którzy chcą robić kampanię wyborczą. : Czyli rząd polski mówi „nie” szczepionkom przeciwko świńskiej grypie, dopóty dopóki... : Nie, rząd prowadzi negocjacje z firmami farmaceutycznymi i żąda od tych firm, aby firmy farmaceutyczne brały odpowiedzialność za produkt, który nam sprzedają. A to jest trochę tak, pani redaktor, jak – no nie wiem – moglibyśmy wspólnie założyć dowolny biznes, rozkręcić wokół tego jakąś gigantyczną histerię i zażądać, że w związku z tym kupić cudowny lek, który wszystkich uzdrowi. : Cieszę się, że mamy rząd Polski, który nie poddaje się presji, a rządy innych krajów Francji, Holandii, Szwecji, Anglii, Ameryki poddały się. : Bardzo często się poddają. : Twardziele są w Polsce. : A, dziękuję to dobra opinia. Natomiast mówiąc już zupełnie poważnie bardzo często jest tak, że te rządy, które tam zakupiły te
szczepionki działając pod wpływem też pewnej presji opinii publicznej, mediów, ale też i zapewne różnego rodzaju środowisk, którym zależy na tym, aby te szczepionki sprzedawać, tam bardzo często obywatele nie chcą się szczepić, to jeszcze jest tego rodzaju... : Wie pan, że obywatel nie chce, to nie znaczy, że ma czegoś nie być. : Ale, nie, OK. zgoda i zapewne dojdziemy za chwilę do takiego momentu, kiedy już wyjaśnimy wszystkie sprawy, że te szczepionki będą, natomiast... : Być może będzie emigracja do Szwecji, bo w Szwecji można się zaszczepić za darmo i wszyscy dostają szczepionki. : Nie, w ogóle wokół całej tej grypy pani redaktor, to jest jedna duża akcja promocyjna tak naprawdę. Okazuje się, że wcale ta grypa nie jest tak złośliwa, jak inne odmiany w latach poprzednich. : Dobrze, a proszę powiedzieć, czy jesteśmy zabezpieczeni przed normalną grypą i dlaczego pani minister nie chce powiedzieć ile jest tamiflu, czy to jest tajemnica? : No utajnione są tak zwane rezerwy materiałowe, strategiczne rezerwy
materiałowe państwa polskiego i wszystkie, to znaczy ja czasami się dziwiłem nawet jak przeglądałem różnego rodzaju dane dotyczące tych rezerw, że to wszystko jest utajnione, bo to bardzo często są śmieszne informacje o chustach do zawijania ran itd., ile my takich rzeczy mamy. : O tamiflu też, nie można powiedzieć ile mamy tamiflu? : Nie wiem, ja nie jestem specjalistą od ujawniania tego rodzaju rzeczy. Moim zdaniem można ujawnić tego rodzaju informacje, natomiast mogę zapewnić, że na pewno panujemy nad sytuacją i tych leków niezbędnych, bo proszę pamiętać tak, jeśli chodzi o tamiflu to nie jest tylko strategiczna rezerwa materiałowa w gestii rządu, ale to są miliony sztuk tego preparatu w ogóle w hurtowniach, przecież on jest normalnie w obrocie ten lek. : Jakub Gołąb, bliski doradca minister zdrowia Ewy Kopacz jest właścicielem firmy, do której trafiają pieniądze z koncernów farmaceutycznych, alarmują „Wydarzenia” Polsatu i co pan na to, jego firma PR organizuje szkolenia, debaty, konferencje, także na
temat świńskiej grypy. : Ja z bardzo dużą staram się z dużą wstrzemięźliwością podchodzić do tego rodzaju tabloidalno-medialnych informacji. : No nie, „Wydarzenia” Polsatu to chyba nie jest tabloid. : Nie jest, ale namawiam... : To jest tabloid, tak, to tabloid jest. : Nie, ale informacja jest typu tabloidalnego i dobrze by było żeby rzecznik przedstawił prawdziwą wersję, ja nie mam pojęcia. : Rzecznik mówi – nie dostaję pieniędzy wprost od firm farmaceutycznych, nie rozmawiam z tymi firmami, zapraszam przede wszystkim przedstawicieli administracji i urzędów. : No, no czyli nie zaprasza firm farmaceutycznych, to dobrze. : Ale wśród gości są firmy farmaceutyczne. : No nie wiem, nie mam pojęcia. : No dobrze, dlaczego Franciszek Stefaniuk nie może być szefem sejmowej komisji śledczej, hazardowej? : Bo wydaje mi się, że PSL nie chce szefa tej komisji, ale to pewnie jest do uzgodnienia z koalicjantem jeszcze. : A gdyby chciało? : Franciszek Stefaniuk jest bardzo porządnym i bardzo doświadczonym parlamentarzystą,
myślę, że to jest kwestia jakaś do uzgodnienia. Natomiast zawsze była praktyka taka i wynikająca chociażby z pragmatyki działań parlamentarnych, z arytmetyki, że największy klub parlamentarny ma szefostwo tego rodzaju komisji. : Nie, Tomasz Nałęcz nie był największym klubem parlamentarnym, był w komisji Rywinowej. : No właśnie, ale był przedstawicielem koalicji, on wszedł jako koalicja SLD – UP, proszę pamiętać. : Ale przypominam panu, że PSL jest koalicjantem, może pan zapomniał, jest taka koalicja PO – PSL. : Tak, oczywiście i jest bardzo dobrym i sprawdzonym koalicjantem i bardzo się cieszymy z tej koalicji, natomiast Tomasz Nałęcz był przedstawicielem koalicji, która wspólnie startowała w wyborach, nawet miała wspólny klub, był SLD – UP. : Ale myślę, że nie jest nigdzie zapisane, że szefem komisji... : A my nie mamy wspólnego klubu. : ...że szefem komisji ma być wspólne startowanie. : Nie, nie jest zapisane, natomiast my mamy dobrego kandydata, kontrolera Mirosława Sekułę, wieloletniego prezesa NIK. :
Ale już się sprawdził, bo powiedział, że nie może być konfrontacji między Donaldem Tuskiem a Mariuszem Kamińskim. : Ja akurat podzielam jego opinię w tej sprawie, bo ja uważam, że to nie jest równomierność partnerów. Jeżeli pan premier ma być wzywany przed komisję no to oczywiście powinien złożyć tego rodzaju wyjaśnienia przed komisją, natomiast partnerem dla Mariusza Kamińskiego byłego szefa CBA jest jego bezpośredni przełożony, jakim był minister, czy jest – był, minister Jacek Cichocki. : No nie, ale komisja śledcza to jest zupełnie inne gremium, przed którym myślę, że inne rzeczy odgrywają... : Myślę, że kultura osobista i kultura polityczna też powinna odgrywać rolę. : To znaczy nie ma kultury politycznej pan Franciszek Stefaniuk? : Nie. : Nie, aha chodzi panu o konfrontację, że to takie straszne byłoby. : Nie wiem czy straszne, oczywiście, że nie. : Ale wie pan, jeżeli ktoś ma być przewodniczącym i już a priori mówi czego ma nie być, no to... : Pani redaktor wszyscy mamy taką samą wiedzę i jak jeszcze
na razie Mirosław Sekuła, nikt nie ma dostępu do tajnych dokumentów, do akt prokuratorskich i wszyscy wiemy, że konfrontacja, która miałaby dotyczyć wyjaśnienia tej tajemnicy rozmowy Kamiński, Tusk, Cichocki... : Przeciek... : ...może się, o potencjalnym przecieku, jak mówi Kamiński, w naszej ocenie było zupełnie inaczej, ale taka konfrontacja spokojnie może się odbyć w duecie Cichocki, Kamiński, który też uczestniczył w tej rozmowie, a nie Tusk – Kamiński. PiS się tego domaga bo chce show politycznego. : A dlaczego PO nie chciało żeby była sprawa przecieku badana przez komisję. : Nie, Platforma chciała, oczywiście i to było, myśmy sprawdzali treść tej uchwały, którą przygotowaliśmy. : Przecież gdyby nie PSL to by nie było tego. : Nie, otóż cały zakres merytoryczny, który zaproponowaliśmy w naszym tekście uchwały, który w finale się znalazł z tymi dobrymi dwoma korektami, gwarantował również możliwość i przesłuchania posłów i senatorów i również badania sprawy przecieku. My jak najbardziej, my chcemy
wyjaśnienia tej sprawy i chcemy wyjaśnienia również przecieku z CBA w tej sprawie. : Z CBA przecieku? : Tak. : Uważa pan, że przeciek był z CBA? : Nie wykluczam, no a skąd się znalazły materiały w prasie, wcześniej? : Zupełnie, jak Zbigniew Chlebowski, on też mówi, że przecieki były z CBA. : Ja mówię pani redaktor, no wszyscy, którzy obserwują tę sytuację mają podobną wiedzę, nie mamy gruntownej wiedzy wynikającej z dokumentów. : www.radiozet.pl Sławomir Nowak, jedna ósma i Monika Olejnik. : Dziękuję bardzo, miłego dnia. : W każdym razie stenogramy ukazały się dużo później, a przeciek był dużo wcześniej, jeżeli już chodzi o... : To zależy który, bo tam na pewno jeśli już to mamy do czynienia nie z jednym, tylko kilkoma przeciekami, poza tym to jest dosyć karkołomna teza stawiana przez Kamińskiego, że doszło do poinformowania tych biznesmenów, bo oni zaczynają mówić przez telefon o jakimś KGB, CBA, itd. Po rządach PiS panuje, ja nikogo nie tłumaczę, ale mówię po rządach PiS wśród wielu ludzi nawet z tak
ciemnymi charakterami panuje absolutne przekonanie o permanentnej inwigilacji, pewnie i ich itd., bardzo często ludzie mówią – słuchaj to nie przez telefon, czy coś. No, ja tam szczęśliwie nie, ale wiem, że takie sytuacje mają miejsce. Na przykład Andrzej Olechowski ostatnio o tym mówił, że wielu ludzi, którzy do niego przychodzą wyjmują baterie z telefonów itd. : A Zbigniew Chlebowski pomaga swoimi wywiadami? : Nie. : Nie. : Nie pomaga przede wszystkim sobie. Uważam, że zwłaszcza w takiej sytuacji maksyma milczenie jest złotem powinna być zastosowana. : Atakuje kolegów, Gowina, Palikota. : No to jest, oczywiście ja go po ludzku rozumiem, bo ma prawo do obrony, Polska jest krajem, gdzie obowiązuje zasada domniemania niewinności, zatem naprawdę nie wydawajmy wyroków na ludzi. Komisja śledcza, a przede wszystkim prokuratura wyjaśni, co tam miało miejsce. A całe, jak już wiele opinii karnistów słyszałem na ten temat, to paradoks polega na tym, że tam nie ma żadnej materii przestępstwa, nawet w tych rozmowach,
które poznaliśmy. Jest nieprzyjemna i brzydka atmosfera, jest upokarzający kontakt polskiego polityka z biznesmenem i to się oczywiście nie podoba. : A w sprawie Rywina też nie było twardych dowodów, a Rywin siedzi. : Ale był materiał, było nagranie, było domaganie się korzyści finansowej, 17 i pół miliona. : No tak, a tu jest domaganie się czegoś i bohater mówi – dobrze, będę blokować. : No tak, ale żadnych konkretów, no tam na 90 proc. itd., spotkanie, cała atmosfera jest w ogóle jak z kiepskiego takiego szpiegowsko-kryminalnego filmu. Ale – tam nie ma żadnej materii przestępczej, nic się nie wydarzyło, mówię cały paradoks prawdopodobnie polega na tym, że akurat w tej sytuacji cała atmosfera wokół tego jest bardzo brzydka, nieprzyjemna, natomiast nic się złego nie wydarzyło. A w latach poprzednich nie mamy stenogramów, nie mamy nagrań itd., natomiast mamy wydarzenia. : No tak. Hazard będzie zakazany w Internecie, to znaczy nie będzie można grać sobie w piłkarzy? : No szukamy tutaj dobrego rozwiązania
dlatego, że te wszystkie portale były ten (?) Beten-Wini, itd., który bardzo często nawet sponsoruje niektóre kluby piłkarskie, są ich loga na trybunach, czy na koszulkach piłkarskich, zajmuje się przede wszystkim nie zakładami piłkarskimi tylko twardym hazardem w Internecie. To są normalnie pełne kasyna. To jest tak zwana wersja light to co oni proponują jeśli chodzi o zakłady piłkarskie, natomiast cała reszta to są ruletki, jednoręcy bandyci, poker itd. więc jest tutaj pytanie czy da się to, damy radę to zniuansować. Moim zdaniem nie, więc lepiej jest po prostu zablokować całą sprawę i tyle. : Nawet w tenisa nie będzie można sobie postawić. : Będzie sobie można, normalnie pójść do zakładu bukmacherskiego i postawić normalnie zakład, czy to na drużynę piłkarską, tenisową, czy w zakładach w wyścigach konnych i tyle. Natomiast nie w Internecie i nie tego rodzaju rzeczy. : A proszę powiedzieć, a dlaczego pan premier ogłasza na konferencji prasowej, że jednoręcy bandyci będą dozwoleni od lat 18? : Bo wejście do
kasyn chyba jest limitowane wiekiem, a teraz te automaty będą znajdowały się tylko w kasynach. : Ale teraz te automaty też są limitowane wiekiem, dozwolone od lat 18. : Ale jak sama pani doskonale wie, to jest trochę jak ze sprzedażą alkoholu, że jeżeli... : No nie, ale jest, nie można powiedzieć, że do tej pory były dozwolone dla wszystkich, były dozwolone od lat 18, tylko... : nikt nie przestrzegał, właśnie. : tak samo, jak z alkoholem. : No właśnie, no to mówię, problem polegał na tym, że te automaty tak się rozpleniły, były tak powszechnie dostępne, że nikt nawet nie zwracał uwagi na to, kto na tym gra. Ja byłem w szoku, kiedyś przejeżdżając wjechałem na stację benzynową, dużej polskiej firmy i o to mam pretensje do tej firmy, że w ten sposób działa i okazuje się, że na tych stacjach benzynowych są normalnie automaty do gry, ludzie z kubkiem po kawie siedzą z monetami i grają. : Grał pan kiedyś? : Nie, nie grałem nigdy. : No dobrze. Rura będzie, Szwedzi, Finowie mówią, że zgadzają się na rurę. : No to
jest finał, którego należało się spodziewać i się spodziewaliśmy, że tak będzie. : I co, trzeba się teraz podłączyć do tego? : To znaczy, polityka PiS przez wiele lat polegająca na tym, że nie, bo nie doprowadziła nas... : Ale już nie ma PiS od dwóch lat. : doprowadziła nas do sytuacji, ale też staramy się szukać pozytywnych wyjść z tej sytuacji i trzeba się pogodzić z tym, Polska nigdy nie miała i nie była w stanie, nie miała możliwości i nie jest w stanie zablokować tego rodzaju inwestycji, dlatego że to jest inwestycja poza naszymi wodami terytorialnymi, to jest obca inwestycja, Polska nie ma w tym udziału. : Ja wiem, to co trzeba zrobić, podłączyć się? : Nie wiem, no – ja nie jestem specjalistą od gazu i myślę, że akurat ten kontrakt gazowy, który wynegocjowaliśmy, dobry kontrakt gazowy będzie zabezpieczał polskie potrzeby na wiele lat, do 2037 roku. Czy nam wystarczy rurociąg, którym obecnie tłoczymy gaz do Polski, czy potrzebne nam są dodatkowe źródła, nie wiem. Wiem, że myśmy od dwóch lat nasz rząd
zaproponował pozytywne wyjście z sytuacji, znaczy zaproponowaliśmy Rosjanom, budowanie rurociągu Amber, czyli dodatkowego połączenia. I teraz czy Nordstream w ogóle powstanie, oprócz tego, że ma zgody, oczywiście już jest dużo bliżej, ale to jest piekielnie droga inwestycja, w czasach kryzysu to wszystko może się okazać, że to jest niewystarczające. : Bohaterem ostatnich dni, przepraszam, jest Zbigniew Ziobro, prokuratura umorzyła sprawę, pamięta pan, że politycy Platformy Obywatelskiej, nawet próbowano odebrać immunitet panu posłowi, minister w ciągu 24 godzin podpisał taki wniosek, w związku z tym, że pan minister pokazał panu premierowi dokumenty dotyczące śledztwa mafii paliwowej. : Pan minister pokazał posłowi Kaczyńskiemu, a nie premierowi, bo wówczas nie był jeszcze premierem. : Nie, był członkiem biura, Rady Bezpieczeństwa Narodowego. : Tak, ale nie był premierem. : Był. : Jarosław Kaczyński nie był wówczas premierem. : Był. : Moim zdaniem nie. : Boże, czy już kolejny poseł traci pamięć w tym studiu.
: Może. : Wczoraj stracił pamięć Joachim Brudziński, nie wiedział, że Vaclav Klaus podpisał traktat, był premierem. : A który to był rok? : No, to było nie wiem : Moim zdaniem Marcinkiewicz był premierem. : Nie, był premierem i był członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego. : Rady na pewno, ale... : Zwykły poseł, nawet szef klubu nie mógł być członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego. : Nie, tam jest jakiś inny patent, pani pamięta... : Inny patent, ale w każdym razie był premierem. : Jak pani pamięta prezydent dosyć tak, że tak powiem osobiście podszedł do projektu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i tam pozapraszał ludzi, którzy się jemu podobali. : Ale w każdym razie prokuratura powiedziała, że nie było przestępstwa. : No to trzeba się zastosować do opinii prokuratury, nie wiem na ile ona jest bezstronna, zasadna itd. : Co, prokuratura? : Nie wiem. : Tak? I to mówi poseł Platformy Obywatelskiej. : Nie wiem, nie wiem, nie mam żadnych powodów, żeby sądzić, że tak nie jest, więc przyjmuję. : Prokuratura również
nie „wszcznie" śledztwa w sprawie Mariusza Kamińskiego z powództwa, że tak powiem Tomasza Arabskiego, który złożył zawiadomienie do prokuratury, że Mariusz Kamiński posiadał wiedzę w sprawie afery stoczniowej i tak późno ją przekazał. : No tak, ale to jest zgoda. : Co z tą prokuraturą się dzieje, ona jest pisowska. : Zgoda, no tutaj trzeba przyjąć bardzo często stosujemy taki wariant, że w sytuacji, w której nie można polegać na służbie, znaczy już teraz tak, ale wtedy, kiedy Mariusz Kamiński uprawiał politykę zamiast prowadzić tę służbę, dobrze zrobił Tomasz Arabski, że złożył to doniesienie do prokuratury, na wszelki wypadek, o tak bym powiedział. A to czy były przesłanki, czy nie było przesłanek i czy prokuratura podjęła dobrą, czy złą decyzję no nie mnie oceniać, przyjmuję do akceptującej wiadomości. : Myśli pan, że jest funkcjonariuszem, czy nie jest funkcjonariuszem. : Jestem przekonany, co do tego, że jest i myślę, znaczy ostatnie posiedzenie komisji do spraw służb specjalnych tą sprawą się zajmowało
i wszyscy poza przedstawicielem PiS mają podobną opinię. : Ale to trzeba go wcielić na nowo, bo on tak się jakoś... : Nie, no trzeba, prawdopodobnie jakieś znaleźć wyjście z sytuacji, bo on nie świadczy stosunku pracy, wypowiada, czy łamie różnego rodzaju procedury wewnętrzne, wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście tam jakieś naruszenia przepisów i prawa w tym względzie były, zatem to jest kwestia wyjaśnienia przez obecnego szefa CBA, co ze swoim podwładnym, będącym w jego dyspozycji zrobić. : A co to za kamyk, który pan ma, pan przyszedł z tym kamykiem, gdzieś leżał? : Tak, to mój kamyk. : I co? : Skrawek lawy z Teneryfy, z Almedano. : Ale pan chodzi zawsze z tym kamykiem? : Nie, nie, tak sobie akurat czasami, a co? : A od kiedy pan, jak przestał pan być ministrem, tak, to nosi pan kamyk żeby się nie denerwować. : Nie, nie, to jeszcze byłem ministrem i że tak powiem przywiozłem sobie ten kamyk. : Niedobrze zbierać kamienie. : Nie? Dlaczego? : Nie, podobno nie, no tak jak z czarnym kotem. : Nie, nie ja w
ogóle nie jestem przesądny, natomiast to jest bardzo ładny kamyk. : No fajny. : Fajny kamyk z zielonymi elementami i tak czasami odrobina energii się przyda. : Ale nie rzuca pan kamieniami? : O nie, nie, jestem ostatni do rzucania kamieniami. : Sławomir Nowak był dzisiaj gościem Radia ZET, dziękuję. : Dziękuję.