TVP przeprosi za "Dramat w trzech aktach"
W środę lub czwartek po głównym wydaniu "Wiadomości" zarząd TVP przeprosi braci Lecha i Jarosława Kaczyńskich za nadanie filmu "Dramat w trzech aktach" - poinformował prezes TVP Jan Dworak.
Tekst oświadczenia brzmi: "Zarząd Telewizji Polskiej SA przeprasza z powodu nadania w czerwcu 2001 roku w Programie I TVP dwuodcinkowego filmu +Dramat w trzech aktach+ zawierającego nieprawdziwe informacje, w tym sugestie, że panowie Jarosław Kaczyński i Lech Kaczyński mieli związek z aferą FOZZ. Zarząd z przykrością stwierdza, że program ten nie spełniał standardów telewizji publicznej i naruszał dobre imię poszkodowanych".
Oświadczenie zostanie odczytane po "Wiadomościach", a potem po "Monitorze Wiadomości". Po dwóch dniach od jego nadania zostanie powtórzone.
Bracia Kaczyńscy wytoczyli TVP proces za film "Dramat w trzech aktach" z 2001 r., zarzucający im przyjmowanie na początku lat 90. pieniędzy pochodzących z Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego.
"Uczyniono tym ludziom krzywdę" - powiedział Dworak. Dodał, że te przeprosiny mają być też sygnałem, że w telewizji publicznej przestrzega się standardów etycznych i że nie ma w niej miejsca na takie formy jak paszkwil.
Pytany o to, czy autorzy programu zostaną ukarani, Dworak powiedział, że pozostawia tę decyzję nowemu szefowi Programu 1 TVP (obecnie trwa konkurs, który ma go wyłonić). Dodał, że w jego przekonaniu "jakieś konsekwencje powinny być".
Decyzję o przeproszeniu braci Lecha i Jarosława Kaczyńskich za nadanie "Dramat w trzech aktach" zarząd TVP podjął 9 kwietnia jednogłośnie. "Cieszę się, ale z drugiej strony jest mi przykro, że to trwało prawie trzy lata" - powiedział tuż po decyzji o przeprosinach Lech Kaczyński. Dodał, że pokazanie filmu "Dramat w trzech aktach" było przykładem sytuacji, gdy "media rozpowszechniają informacje, które są od początku do końca nieprawdziwe".
Według biegłych, afera FOZZ przyniosła państwu 354 mln nowych zł strat. Pieniądze te zostały - zdaniem prokuratury - albo przywłaszczone, albo rozdysponowane w sposób niezgodny z prawem na cele niezwiązane z działalnością Funduszu. Proces w tej sprawie zaczął się w grudniu 2000 r. Wśród sześciorga oskarżonych są: były dyrektor generalny FOZZ Grzegorz Ż., jego zastępczyni Janina Ch., prezes Universalu Dariusz P. oraz trójka biznesmenów. Grozi im do 10 lat więzienia. Nie przyznają się do winy i odpowiadają z wolnej stopy.