TVP nie jest organizatorem debaty? Hołownia otrzymał odpowiedź
Dyrektor generalny TVP Tomasz Sygut odpisał sztabowi Szymona Hołowni w związku z wystosowanym listem dot. debaty w Końskich. "Telewizja Polska nie jest jego inicjatorem ani gospodarzem, a także nie ma żadnego wpływu na liczbę jego uczestników" - tłumaczy w liście Sygut.
Co musisz wiedzieć?
- TVP nie organizuje debaty: Tomasz Sygut, dyrektor generalny TVP, wyjaśnił, że Telewizja Polska nie jest inicjatorem ani gospodarzem debaty w Końskich.
- Debata z udziałem dwóch kandydatów: Planowana debata miała odbyć się z udziałem Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego, co wzbudziło kontrowersje. Jednak do Końskich zmierza więcej kandydatów.
- Zaproszenie dla wszystkich kandydatów: TVP zapowiedziała, że debata z udziałem wszystkich kandydatów odbędzie się 12 maja.
"W związku z informacjami o planowanym na 11 kwietnia br. przeprowadzeniu przez TVP S.A. debaty w kampanii w wyborach Prezydenta RP z udziałem dwóch kandydatów: Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego, z pominięciem pozostałych zarejestrowanych przez PKW kandydatów, w tym kandydata na Prezydenta Szymona Hołowni, jako szef sztabu tego kandydata, zwracam się do Pana Prezesa o zaproszenie do debaty pozostałych zarejestrowanych kandydatów" - czytamy w dokumencie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TVP łamie prawo ws. debaty? "Nie jest taka, jaką chcielibyśmy widzieć"
TVP odpowiada sztabowi Hołowni
W piątek Szymon Hołownia opublikował odpowiedź TVP na list. "Kuriozalna odpowiedź TVP. Jeśli nie Telewizja Publiczna, to kto jest organizatorem tej debaty? Sztab Trzaskowskiego?" - zapytał w poście w mediach społecznościowych, dołączając treść listu.
Dyrektor generalny TVP Tomasz Sygut podkreślił, że obowiązkiem Telewizji Polskiej jest umożliwianie obywatelkom i obywatelom udziału w życiu publicznym oraz rzetelne ukazywanie wydarzeń z kraju i zagranicy, a jednym z takich wydarzeń jest kampania wyborcza.
"Telewizja Polska – również podczas bieżącej kampanii – stara się być wszędzie tam, gdzie dzieją się rzeczy ważne, a do takich należą wydarzenia związane z rywalizacją Kandydatów ubiegających się o najważniejszy urząd w Państwie. Jeśli zatem Kandydat lub Kandydaci zapowiadają swoje wspólne wystąpienie, to Telewizja Polska dokłada wszelkich starań, by je rzetelnie zrelacjonować, dostosowując się do miejsca, terminu i zaplanowanej konwencji" - czytamy.
"Pragnę wyjaśnić, że w świetle obowiązujących przepisów prawa, nie istnieje instytucja debaty opisanej w art. 120 § 1 Kodeksu wyborczego. Telewizja Polska nie jest jego inicjatorem ani gospodarzem, a także nie ma żadnego wpływu na liczbę jego uczestników. Jednocześnie warto podkreślić, że telewizyjna transmisja debaty dwóch Kandydatów jest nie tylko prawnie dozwolona, ale wręcz konieczna oraz zgodna z misją publicznego nadawcy" - tłumaczy Sygut.
W liście dyrektor generalny zapewnił, że TVP wypełni wszelkie obowiązki nałożone na nią przez regulacje prawne dotyczące wyborów. Dodano także, że debata wszystkich kandydatów w publicznej telewizji odbędzie się 12 maja i każdy z kandydatów, także Szymon Hołownia otrzymał zaproszenie.
Debata w Końskich. Wielu kandydatów przybędzie
W środę kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zaproponował popieranemu przez PiS kandydatowi Karolowi Nawrockiemu debatę, która miałaby odbyć się w piątek w Końskich (Świętokrzyskie) o 20. Mają ją transmitować trzy telewizje: TVP Info, TVN24 i Polsat News. Na to odpowiedział sztab Nawrockiego. Odparł, że jest gotowy do debaty. Postawili jednak warunek: oczekują, że udział w niej wezmą też telewizje Republika oraz wPolsce24.
Telewizja Republika zapowiedziała, że zrobi swoją własną debatę - 11 kwietnia o 18.50 na rynku w Końskich. Do udziału zaprosiła też inne stacje: prawicową wPolsce24, a także Polsat, TVP i TVN. W debacie mają być poruszone takie tematy jak demokracja, wolność słowa, bezpieczeństwo, kwestie społeczne i przyszłość Polski.
Do Końskich zmierzają też inni kandydaci na prezydentów: Szymon Hołownia, Magdalena Biejat, Joanna Senyszyn i Marek Jakubiak. Sławomir Mentzen zapowiedział, że będzie kontynuował swoją kampanię i nie zamierza się pojawić w świętokrzyskiej miejscowości. Zabraknie też Grzegorza Brauna i Adriana Zandberga.