TVP - najlepsza czy nieporozumienie?
Maciej Domański z Telewizji Polskiej uważa, że angielską nazwę nagrody, przyznanej TVP przez Europejską Unię Nadawców, można przetłumaczyć jako nagrodę dla najlepszej telewizji publicznej. Domański, który zasiada w jury przyznającym nagrody EBU, odniósł się w ten sposób do listu prezesa EBU, Arne Wessberga, który określił mianem "nieporozumienia" informację o przyznaniu Telewizji Polskiej nagrody dla najlepszej telewizji publicznej w Europie.
05.05.2003 20:57
Maciej Domański powiedział, że nazwę wyróżnienia, brzmiącą po angielsku: "Most successful station in 2002", należy rozumieć jako nagrodę dla stacji, która odniosła największy sukces spośród wszystkich telewizji europejskich w ubiegłym roku. "Przez skromność i przez szacunek dla języka polskiego my mówimy 'najlepsza telewizja publiczna w 2002 roku'" - powiedział Domański.
Wcześniej Arne Wessberg, prezes Europejskiej Unii Nadawców (EBU), w odpowiedzi na list Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich podkreślił, że TVP otrzymała jedynie wyróżnienie za - jak to ujęto w liście - "wspaniałe osiągnięcia w 2002", które przyznano jej na podstawie kryteriów stosowanych przez EBU.
Kryteria te to: stabilność finansowa spółki, utrzymanie i powiększanie liczby odbiorców, działalność w zakresie rozwoju technik cyfrowych, zapewnienie odbiorcom programów wypełniających publiczną misję telewizji, takich jak serwisy informacyjne, programy kulturalne, edukacyjne, czy dziecięce, oraz wyniki spółki na konkurencyjnym rynku.
Maciej Domański powiedział, że jest zdziwiony listem SDP. Podkreślił, że składanie skarg na naszą telewizję publiczną nie mieści się w standardach europejskich podobnie jak składanie zażaleń na jakąkolwiek inną naszą instytucję narodową.
Rzecznik TVP Jacek Snopkiewicz napisał w oficjalnym oświadczeniu, że informację o liście SDP, skierowanym do EBU i podważającym wartość wyróżnienia, należy przyjąć z "bólem i goryczą". Według rzecznika Telewizji Polskiej, list SDP w wielu fragmentach łamie podstawowe zasady dziennikarskie, jest nierzetelny, podaje nieprawdziwe, niesprawdzone informacje i jest nadużyciem.
"TVP jest przedmiotem krytyki, ale są granice przyzwoitości zawodowej i nie wolno strażnikowi zasad, jakim jest SDP, manipulować opinią" - napisał Jacek Snopkiewicz, podkreślając, że wyróżnienie przyznane telewizji przez EBU jest powodem do satysfakcji, gdyż określa także poziom zawodowy ludzi tworzących programy telewizyjne i całego zaplecza technicznego.
Prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich jako "przykład manipulacji" określiła natomiast podanie przez TVP informacji o przyznaniu tej stacji nagrody przez EBU. Krystyna Mokrosińska podkreśliła, że wyróżnienie było jedynie wyrazem uznania dla pewnych działań Telewizji Polskiej, a przede wszystkim - jak powiedziała - jej statystycznych, głównie ekonomicznych osiągnięć.
Telewizja Polska wykorzystywała informację o przyznaniu jej nagrody dla "najlepszej stacji publicznej w Europie" w swoich planszach reklamowych. TVP podawała, że tytuł ten został przyznany po raz pierwszy.