TV Trwam o wzroście cen paliw. W sieci zawrzało
TV Trwam wyemitowała w środę materiał o rosnących cenach paliw na stacjach benzynowych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zaatakowała w nim rząd PiS. W sieci zawrzało. "Rydzyk nie dostał przelewu, że tak krytykuje władzę? Przelew dojdzie, krytyka się skończy" - zauważa jeden z internautów.
"Granica 6 zł za litr paliwa na wielu stacjach w Polsce została osiągnięta. Polacy sięgają głęboko do kieszeni, bo podwyżki są mocno odczuwalne" - zapowiedziała materiał o cenach paliw prowadząca wydanie "Informacji dnia" w TV Trwam.
Chwilę później widzowie zobaczyli na ekranie Jarosława Kaczyńskiego. Telewizja o. Rydzyka przypomniała jego wypowiedź z 24 stycznia 2012 roku. - Jest coraz gorzej. Trwa inflacja, a jednym z mechanizmów napędzających inflację jest właśnie wzrost cen paliw - mówił wówczas Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
"Niespełna 10 lat temu ceny paliw dochodziły do psychologicznej granicy 6 zł. Winą za taki stan rzeczy Prawo i Sprawiedliwość obarczało rządzącą wówczas koalicję PO-PSL" - mówi lektor i przypomina, że Kaczyński proponował wówczas proste rozwiązanie: obniżkę akcyzy.
Autor materiału przypomniał również wypowiedź Beaty Szydło z tego okresu. "To nie jest tak naprawdę wyraz bezradności, ale to brak dobrej woli. Jest to koniunkturalna kalkulacja. Potrzebne są pieniądze w budżecie, dziura budżetowa jest wystarczająco duża, dlatego szuka się pieniędzy tam, gdzie jest ich dużo i gdzie ten pieniądz jest łatwy" - mówiła wówczas Beata Szydło.
"Jednak dziś to Prawo i Sprawiedliwość jest u władzy, a ceny osiągają granicę 6 zł za litr benzyny. Mimo to, jak dotąd, żaden z przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości nie mówi o możliwej obniżce akcyzy" - mówi lektor.
Autor materiału zauważa, że drogie paliwo przekłada się na wzrost cen towarów i usług. "Można to przełożyć np. na działalność piekarni. Jeśli koszt dostarczenia chleba do sklepów wzrasta, ten wzrost cen przekłada się na cenę każdego bochenka. Można mieć więc tylko nadzieję, że politycy Prawa i Sprawiedliwości podejdą konsekwentnie do swoich słów sprzed 10 lat, i chociaż do momentu stabilizacji sytuacji na światowych rynkach paliw, zdecydują się na obniżkę podatku akcyzowego" - mówi lektor.
Materiał został udostępniony na kanale Radia Maryja na YouTube oraz na stronie internetowej radiostacji o. Rydzyka. Informował o nim także TV Trwam na swoim profilu na Twitterze (tuż przed godziną 20 został jednak usunięty).
Materiał szybko dostrzegli internauci, którzy raczej na co dzień nie oglądają TV Trwam.
"Rydzyk nie dostał przelewu, że tak krytykuje władzę? Przelew dojdzie, krytyka się skończy" - skomentował jeden z internautów. Inny zauważył, że przy tej cenie paliwa o. Tadeusz Rydzyk musi mieć problem z zatankowaniem legendarnego Maybacha.
Na wpis TV Trwam (już wykasowany) i materiał tej telewizji, zwrócili też uwagę politycy.
"Ulalaa. Spór w rodzinie! " - napisała posłana Lewicy Anna Maria Żukowska.
"Halo! TV Trwam! Jak Wy mnie zaimponowaliście w tej chwili" - napisał poseł konfederacji Artur Dziambor.
"Oho, Ojciec Dyrektor stara się o jakąś dotacyjkę lub korzystną decyzyjkę rządu; będzie dotacyjka/decyzyjka - będzie cisza w temacie. Bo na negocjowaniu z władzą trzeba się znać" - skomentował materiał poseł Jacek Wilk z Konfederacji.
"Cokolwiek powiedzieć o o. Rydzyku to ma nosa to wyczuwania, skąd wieje wiatr. Jeżeli atakuje rząd, to już po PiS" - ocenił mecenas Roman Giertych.
Po godzinie 20 z profilu Radia Maryja na YouTube zniknął fragment programu o podwyżkach cen paliw. Usunięto również materiał ze strony internetowej Radia Maryja.