Tusk: zmiana konstytucji jest potrzebna
Lider PO Donald Tusk powiedział, że jego zdaniem zmiana konstytucji jest dziś potrzebna. Zadeklarował wolę współpracy w Sejmie, aby dokonać znacznie większych zmian w konstytucji, niż tylko zmiany umożliwiającej powołanie z inicjatywy PiS Komisji Prawdy i Sprawiedliwości.
Jestem bardzo zaskoczony tym, że pan Jarosław Kaczyński chce zmienić konstytucję tylko po to, żeby zrealizować swój propagandowy projekt dotyczący Komisji Prawdy i Sprawiedliwości - powiedział na konferencji prasowej w Szczecinku.
Przewodniczący PO zapewnił, że jest gotów "choćby dziś" tworzyć z PiS i innymi ugrupowaniami komisję konstytucyjną i doprowadzić do zmian w konstytucji w kształcie możliwym do przyjęcia przez większość sejmową. Podkreślił, że część pomysłów PiS, zgłaszanych w kampanii wyborczej, była zbieżna z projektami PO.
W tej konstytucji chcielibyśmy znieść immunitet parlamentarny, zlikwidować Senat, zmniejszyć Sejm o połowę oraz wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze i ordynację większościową - każda z tych propozycji jest warta zmiany konstytucji - wyliczył lider PO.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w poniedziałek, że jego partia będzie chciała dokonać zmiany w konstytucji, aby możliwe było powołanie Komisji Prawdy i Sprawiedliwości tak, jak widzi ją PiS. Przyznał, że w oparciu o obecną konstytucję powołanie takiej komisji nie jest możliwe, ponieważ obecnie można powoływać jedynie komisje śledcze do konkretnych spraw.
Lider PO przyznał na konferencji, że uważa za "rzecz niebywałą" stwierdzenie Jarosława Kaczyńskiego, że kto jest przeciwny jego projektom, jest zainteresowany "ukrywaniem złodziei i przestępców". Wiele razy słyszałem pod swoim adresem tego typu uwagi. Zaskakujące jest dzisiaj, że ten "złowrogi układ" tworzą właściwie wszyscy, którzy nie są członkami PiS i to takimi bardzo lojalnymi - zaznaczył Tusk.
Jarosaław Kaczyński, omawiając w poniedziałek pomysł powołania Komisji Prawdy i Sprawiedliwości, powiedział m.in. iż uważa, że "kto będzie głosował przeciw (powołaniu komisji), w oczywisty sposób będzie się przyznawał do tego, że nie zależy mu na pokazaniu prawdy, czyli w jakiś sposób jest uwikłany w ten układ, który w Polsce istnieje".