Tusk: wysoko cenię gesty Rosji, ale nam potrzebne są fakty
Premier Donald Tusk uważa, że "uczciwe i zgodne z prawdą" rozwiązanie sprawy katyńskiej leży w interesie Polski i Rosji. Politycy rosyjscy - ocenił Tusk - coraz bardziej czują, iż niepotrzebnie dźwigają "ciężar niedomówień i tajemnicy" związany z tą kwestią.
26.05.2010 | aktual.: 26.05.2010 16:49
Stowarzyszenie Memoriał zaapelowało do prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, by zlecił prokuratorowi generalnemu Federacji Rosyjskiej skontrolowanie jakości śledztwa w sprawie Katynia, przeprowadzonego przez Główną Prokuraturę Wojskową (GPW)
.
Memoriał podkreślił, że krąg osób uznanych przez GPW za winne mordu na polskich oficerach w 1940 roku oraz kwalifikacja prawna tej zbrodni są rażąco sprzeczne z okolicznościami sprawy.
Tusk powiedział, iż w bezpośredniej rozmowie z prezydentem Miedwiediewem kilka tygodni temu, a także telefonicznej z premierem Rosji Władimirem Putinem mówił, że bardzo wysoko ceni gesty dotyczące sprawy katyńskiej, ale Polsce potrzebne są fakty, a nie gesty.
Podczas majowej wizyty w Moskwie marszałka sejmu, pełniącego obowiązki prezydenta Bronisława Komorowskiego prezydent Rosji przekazał mu 67 tomów akt śledztwa, które w latach 1990-2004 w sprawie zbrodni katyńskiej prowadziła Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej.
Szef polskiego rządu przypomniał, że archiwa, które zostały przekazane przez stronę rosyjską były Polsce znane. - Dla mnie postępowanie władz rosyjskich w tej sprawie będzie prawdziwym testem: czy chcą naprawdę rozliczyć się z tą trudną historią i współpracować na rzecz prawdy, czy jest to tylko trochę gra - powiedział Tusk.
Premier wyraził oczekiwanie, że to, co zdarzyło się w stosunkach polsko-rosyjskich w ostatnich miesiącach i co wynika również z deklaracji polityków rosyjskich, powinno być "wystarczającym impulsem, by zrozumieli oni, że (sprawa katyńska) to nie jest nasz problem, że to jest ich problem".
- Uczciwe i zgodne z prawdą rozwiązanie wszystkich problemów związanych z Katyniem leży tak naprawdę w interesie obu narodów, ale jest ich obowiązkiem, a nie jakąś uprzejmością wobec Polaków i Polski - podkreślił szef rządu.
Tusk zaznaczył też, że "jest cierpliwym człowiekiem, ale nie da też się nabrać na puste gesty". Zapowiedział, że sprawa katyńska będzie pojawiała się w jego kontaktach z władzami Rosji. Dodał jednak, że w rozmowach z rosyjską stroną Polacy zauważają, że "obaj politycy rosyjscy" czują coraz bardziej, że niepotrzebnie dźwigają w tej sprawie "ciężar niedomówień, tajemnicy".
Premier podkreślił, że on odniósł wrażenie, iż politycy rosyjscy zaczęli rozumieć, że w interesie Rosji, a nie tylko Polski leży rozwiązanie wszystkich problemów katyńskich.
Dopytywany, czy myśli, że są to szczere zachowania władz Rosji odparł: zobaczymy. - Ten proces będzie trwał - dodał.
Memoriał: demonstracyjnie zignorowano udział Stalina
Stowarzyszenie Memoriał podkreśliło, że z otrzymanego 9 kwietnia 2010 roku pisma Głównej Prokuratury Wojskowej wynika, że za winnych mordu katyńskiego uznano funkcjonariuszy NKWD kierowniczego szczebla, a ich czyn określono jako nadużycie władzy z ciężkimi konsekwencjami.
"Główna Prokuratura Wojskowa świadomie wykluczyła najwyższe kierownictwo partyjno-państwowe ZSRR z grona współuczestników (zbrodni)" - oświadczył Memoriał. "GPW demonstracyjnie zignorowała decydujący udział w zbrodni (Józefa) Stalina, (Wiaczesława) Mołotowa i innych, którzy wyrazili zgodę na rozstrzelanie polskich obywateli" - dodał.
Stowarzyszenie zwróciło uwagę, że dokument świadczący o winie Stalina i innych przywódców ZSRR - z ich własnoręcznymi podpisami - opublikowany w kwietniu na stronie internetowej Federalnej Służby Archiwalnej, jest doskonale znany Głównej Prokuraturze Wojskowej.
Memoriał zaznaczył, że w kwietniowym liście GPW podtrzymała też swoje wcześniejsze stanowisko, zgodnie z którym nie ma materiałów potwierdzających rozstrzelanie polskich jeńców wojennych każdego z osobna.
"Takie stanowisko Głównej Prokuratury Wojskowej świadczy o tym, że śledztwo nr 159 w sprawie Katynia, umorzone 21 września 2004 roku, nie zbadało wszystkich dowodów i nie wykonało jednego z podstawowych zadań dochodzenia w dowolnej sprawie karnej, a mianowicie zadania ustalenia wszystkich poszkodowanych; w danym wypadku - ofiar egzekucji. Teraz dla rozwiązania tego arcyważnego zadania potrzebne będzie wznowienie śledztwa" - napisało stowarzyszenie.
Memoriał zwrócił się do prezydenta, by ten zlecił prokuratorowi generalnemu Federacji Rosyjskiej Jurijowi Czajce skontrolowanie jakości śledztwa w sprawie Katynia, przeprowadzonego przez Główną Prokuraturę Wojskowa FR. Stowarzyszenie sprecyzowało, że chodzi o tę część dochodzenia, które miało na celu sporządzenie pełnej listy ofiar, ustalenie wszystkich winnych i danie właściwej kwalifikacji prawnej.
Stowarzyszenie ponowiło też swój wcześniejszy apel o wznowienie śledztwa katyńskiego.