Tusk: świadczenia dla rodziców dzieci niepełnosprawnych wzrosły znacząco
Wzrost świadczeń dla rodziców dzieci niepełnosprawnych w ostatnich latach był "bardzo duży, nieporównywalny z przeszłością" - ocenił premier Donald Tusk. Podtrzymał zapowiedź, że najpóźniej w 2016 r. wartość tych świadczeń osiągnie pułap płacy minimalnej.
20.03.2014 | aktual.: 20.03.2014 15:24
Od środy w gmachu sejmu protestuje ok. 20 osób - rodzice wraz ze swymi niepełnosprawnymi dziećmi. Jak mówią, domagają się oni realizacji obietnic rządu dotyczących pomocy takim rodzinom. Chcą podwyższenia świadczeń oraz tego, by ich całodobowa opieka nad niepełnosprawnymi dziećmi traktowana była przez państwo jako zawód.
Tusk był pytany na konferencji prasowej w Brukseli o reakcję rządu na te postulaty. Szef rządu zaznaczył, że wiele razy miał okazję spotykać się z przedstawicielami "tego bardzo poszkodowanego przez życie, przez tragedię osobistą środowiska".
- Rozmawialiśmy bardzo uczciwie, bardzo otwarcie o tym, co jest możliwe, a do czego musimy dojść ze względu na ilość pieniędzy w budżecie. Absolutnie rozumiem dramat i emocje ludzi, którzy przez los zostali skazani na cierpienie, ale muszę sprostować tezę, że nie otrzymali tego, na co się umówiliśmy - powiedział Tusk.
Zaznaczył, że w ostatnich latach wzrost świadczeń dla rodziców całodobowo opiekujących się niepełnosprawnymi dziećmi był "naprawdę bardzo duży, nieporównywalny z przeszłością".
- Obietnica, jaką sformułowałem, jest nadal w mocy, jest aktualna. Mówiłem, że w roku 2015, najpóźniej 2016 powinniśmy dojść do pułapu płacy minimalnej dla jednego z rodziców opiekujących się całodobowo dzieckiem lub dziećmi niepełnosprawnymi - podkreślił Tusk.
Jak dodał, byłby to krok w stronę uzawodowienia jednego z rodziców, tego, który nie może pracować, bo musi poświęcić cały swój czas opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem.
Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział na przyszły tydzień rozmowy w sprawie postulatów, z którymi rodzice niepełnosprawnych dzieci protestują w Sejmie. Kosiniak-Kamysz dodał, że sprawę może rozwiązać konsensus co do ustawy całościowo regulującej wsparcie dla rodziców, którzy zrezygnowali z pracy na rzecz opieki nad takimi dziećmi. Potrzebna jest jednak ocena jej zgodności z konstytucją.
Kosiniak-Kamysz w środę wieczorem odwiedził protestujących i podtrzymał zaproszenie do ministerstwa na rozmowy. Dodał, że rząd zrealizował obietnice dotyczące świadczeń dla niepełnosprawnych, które zwiększono o 200 zł.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w przesłanym stanowisku podkreśla, że poza świadczeniem pielęgnacyjnym w wysokości 620 zł opiekunowie niepełnosprawnych dzieci dostają dodatkowe 200 zł ze specjalnego programu rządowego. Są za nich odprowadzane składki ZUS w wysokości 246 zł, łączne wydatki państwa na osobę opiekującą się niepełnosprawnym dzieckiem wynoszą 1046 zł miesięcznie, czyli 12,6 tys. rocznie. Dodatkowo takie rodziny mogą starać się o wsparcie z pomocy społecznej oraz PFRON.
Resort dodał, że w 2013 roku na wsparcie osób niepełnosprawnych i ich opiekunów przekazało 11,2 mld zł, w tym na zasiłki pielęgnacyjne przeznaczono 1,7 mld zł, a na świadczenia rodzinne dla osób niepełnosprawnych - 340 mln zł.