Tusk: rząd "bez potrzeby" przedłuża misję w Iraku
Lider PO Donald Tusk powiedział, że polski rząd "bez potrzeby" przedłuża - poza ustalony termin - polską misję wojskową w Iraku. Jego zdaniem, Polska powinna rzetelnie wywiązywać się z przyjętych zobowiązań, ale nie odgrywać roli mocarstwa militarnego.
04.10.2007 | aktual.: 04.10.2007 13:17
Mam pretensję do polskiego rządu, że bez żadnej wyraźnej potrzeby przedłuża termin misji polskiej w Iraku - mówił Tusk na konferencji prasowej w Lublinie. "Ja nie proponuję, aby w związku z zamachem natychmiast się wycofać - ja pytam, dlaczego nie zrobiono tego wtedy, kiedy ten termin upłynął i pytam o to, jaki jest powód, dla którego polskie władze stosunkowo niedawno zapowiedziały kolejny rok trwania polskiej misji w Iraku" - powiedział szef PO.
W środę, w zamachu w Bagdadzie na konwój z polskim ambasadorem Edwardem Pietrzykiem zginął plutonowy BOR Bartosz Orzechowski. Dyplomata i czterej inni ochroniarze BOR zostali ranni.
Zdaniem Tuska, wycofanie polskich wojsk z Iraku nie byłoby kapitulacją przed terrorystami. Nie dajcie się oszukać tym, którzy uważają, że w wycofanie wojsk z Iraku byłoby kapitulacją przed aktem terrorystycznym. Termin misji, do którego się zobowiązała polska strona dawno minął - uważa Tusk.
Premier Jarosław Kaczyński podkreślił w środę, że polskie wojska nie zostaną wycofane z Iraku z powodu środowego zamachu. Dezercja jest zawsze najgorszym rozwiązaniem. Nic nie dającym, nie mówiąc już o jego wymiarze moralnym - oświadczył szef rządu.
Tusk zarzucił polskiemu rządowi nadgorliwość. Przywołał stanowisko PO, że należy rzetelnie wywiązywać się ze zobowiązań sojuszniczych, zarówno wobec NATO jak i Stanów Zjednoczonych, ale "nic ponad to".
Chcemy uczestniczyć w tego typu misjach na miarę naszych możliwości i zgodnie z naszymi zobowiązaniami. Natomiast nic ponad to, bez pewnej nadgorliwości, bo później cenę płacą za to nie minister i nie premier, tylko wszyscy w jakimś sensie płacimy za to bardzo wysoką cenę. Dotyczy to każdego polskiego militarnego zaangażowania za granicami Polski - powiedział Tusk.
Co trzeba róbmy jak najlepiej, ale nie róbmy z Polski - w cudzysłowie - mocarstwa militarnego, które musi być obecne wszędzie, gdzie są konflikty zbrojne - podkreślił Tusk.