Tusk: pomysł Palikota wzięty z kosmosu
Jako "wzięty z kosmosu" - ocenił
przewodniczący PO Donald Tusk pomysł złożenia wniosku o wyrzucenie
z partii posła Jana Rokity, co zapowiedział Janusz Palikot. Rokita
zapewnia z kolei, że nie będzie składał wniosku o wyrzucenie
Palikota z Platformy.
28.03.2007 | aktual.: 28.03.2007 12:08
Palikot zapowiedział we wtorek, że w środę złoży pisemny wniosek o usunięcie z partii Jana Rokity. Uzasadnia go m.in. szkodzącymi partii - jego zdaniem - publicznymi wypowiedziami Jana Rokity, które podważają wiarygodność szefa PO Donalda Tuska i przyczyniają się do zacierania granicy pomiędzy Platformą a PiS.
Według Tuska, tylko zarząd partii "sam z siebie" może zdecydować o wszczęciu procedury usunięcia członka PO.
Pytany przez dziennikarzy jaka jest procedura w przypadku, gdy jeden z członków partii chce wyrzucić innego, Tusk powiedział: "nie ma takiej procedury". Poinformował też, że w środę nie będzie posiedzenia Zarządu Krajowego PO.
Rokita zapewnił w rozmowie z dziennikarzami, że "na pewno" nie złoży wniosku o wyrzucenie Janusza Palikota z Platformy. Komentując zapowiedzi Palikota ocenił, że "jest to świadectwo elementarnego braku wyczucia polityki przez lubelskiego posła".
Uważam, że istnieje pewien problem, który polega na tym, że od paru miesięcy, od czasu tego sławetnego "zajazdu na Rokitę" w Platformie, PO utraciła pewną wewnętrzną równowagę i w związku z tym dzieją się w niej od czasu do czasu rzeczy dziwne i niezrozumiałe, na przykład casus Palikota - podkreślił Rokita.
Jak mówił, "dzisiaj poważny problem, jaki stoi przed przywódcami Platformy, to jest pytanie o zdolność przywrócenia wewnętrznej równowagi" w partii.
Dopóki nie zostanie przywrócona wewnętrzna równowaga w tej bardzo poważnej partii politycznej, która może za niedługi okres rządzić Polską, to takie Palikoty mogą się zdarzać w różnych sytuacjach, w bardzo różnych sprawach, a to nie służy dobrze tej partii - uważa Rokita.