Tusk na granicy. Białorusini przywieźli im grupę migrantów
"Grupa migrantów najprawdopodobniej celowo podwieziona przez Białorusinów dociera właśnie na miejsce naszej konferencji" - napisał na platformie X Donald Tusk. W sobotę premier wraz z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i ministrem spraw wewnętrznych i administracji Tomaszem Siemoniakiem uczestniczyli w odprawie na granicy polsko-białoruskiej.
Na filmiku udostępnionym w mediach społecznościowych przez premiera widać grupę migrantów po białoruskiej stronie, idących wzdłuż zapory. W swoim wpisie Donald Tusk sugeruje, że zostali oni najprawdopodobniej celowo podwiezieni przez Białorusinów na miejsce konferencji szefa polskiego rządu, wicepremiera i szefa MSWiA.
Konferencja na polsko-białoruskiej granicy z migrantami w tle
- Jesteśmy w miejscu, które chyba najlepiej ilustruje, z jak poważnym problemem zmagamy się od lat, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski wschodniej granicy - podkreślił Tusk podczas sobotniej wizyty na granicy polsko-białoruskiej na Podlasiu.
Dodał, że mamy do czynienia nie tylko z nielegalną migracją, ale z działaniami państwowej machiny, w którą zaangażowane są reżimy w Mińsku i Moskwie. - Mówimy o dwóch wymiarach bezpieczeństwa. Ten pierwszy, związany z presją nielegalnej imigracji, organizowanej przez administrację prezydenta Łukaszenki. Wiemy o rosyjskim zaangażowaniu - zaznaczył premier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Politycy dbają o nasze bezpieczeństwo? Ekspert nie pozostawia złudzeń
Tusk wskazał również na grupy przemytników o charakterze międzynarodowym, z którymi muszą mierzyć się polskie służby.
- Osiągnęliśmy 98 proc. skuteczności zatrzymań dzięki zdeterminowanej postawie naszych żołnierzy, Straży Granicznej i policji. To jest 11 tysięcy ludzi pełniących służbę i w stałej gotowości - mówił premier.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak stwierdził, że "zastaliśmy zaporę w stanie, który pozwalał na jej rozchylenie lewarkiem w 20 sekund". Podkreślił, że "dziś mamy dwa poprzeczne łańcuchy, zaporę elektroniczną i strefę buforową".
Bariera elektroniczna na granicy
W ramach stworzenia bariery elektronicznej zamontowano ponad 500 słupów, 1,3 tys. kamer, około 700 oświetlaczy podczerwieni. Koszt inwestycji to ponad 85 mln zł. W tym roku ma powstać też droga techniczna wzdłuż bariery na długości 186 km oraz pięć wież obserwacyjnych na terenach rzecznych woj. podlaskiego.
Priorytetem dla rządu jest teraz zabezpieczenie cieków wodnych i rzek, które wraz z nadchodzącą wiosną stały się celem nielegalnych migrantów.
- Niektórzy wolą grać w rosyjską ruletkę. My budujemy Tarczę Wschód - stwierdził szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
W czwartek posłowie przyjęli uchwałę ws. bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej. W dokumencie podkreślono m.in., że Sejm uznaje za szczególnie istotny zapis rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczący programu Tarcza Wschód. Rezolucji nie poparli m.in. europosłowie PiS i Konfederacji - KO zarzuca im prorosyjskie postawy.
Czytaj także:
Źródło: WP