Ranni żołnierze i funkcjonariusze na granicy. Tusk reaguje

Po serii ataków na granicy polsko-białoruskiej premier Donald Tusk zapowiedział wizytę w regionie. "Żołnierze i funkcjonariusze bronią naszej granicy, ryzykując swoim życiem" - napisał na portalu X.

Donald Tusk
Donald Tusk
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Wojciech Olkusnik
Adam Zygiel

Do incydentów doszło w Dubiczach Cerkiewnych i w Białowieży. Jak podaje straż graniczna, około godziny 4:30 szturm na ogrodzenie dzielące terytorium Polski i Białorusi przypuściła grupa około 50 migrantów. Jeden z nich, uzbrojony w nóż, ranił polskiego funkcjonariusza.

Jeden z żołnierzy (szeregowy z 1 Warszawskiej Brygady Pancernej w Warszawie - Wesołej), używając tarczy ochronnej, zablokował wyłom w zaporze. Wówczas z drugiej strony płotu sprawca ugodził go nożem w okolicy klatki piersiowej. Nóż utkwił w ciele żołnierza. Ranny żołnierz obecnie jest hospitalizowany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rany odniósł także funkcjonariusz z Białowieży, który został zaatakowany rozbitą butelką przez cudzoziemca. Żołnierz potrzebował pomocy medycznej.

Tusk pojedzie na granicę

Do sprawy odniósł się premier Donald Tusk.

"Żołnierze i funkcjonariusze bronią naszej granicy ryzykując swoim życiem. Ranny żołnierz jest pod dobrą opieką, jego rodzina także" - napisał.

Dodał, że na granicę skierowane zostały dodatkowe siły. Zapowiedział także wizytę w rejonie.

"Będę tam jutro z samego rana" - podkreślił.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie