Tusk wskazał jedynego winnego wybuchu. "100 proc. odpowiedzialności"
Donald Tusk odniósł się do wybuchu w Przewodowie. Na teren Polski spadła rakieta. - W tak trudnej sytuacji trzeba budować jedność i solidarność oraz poczucie stabilności i bezpieczeństwa - oświadczył szef PO. - W sensie politycznym to Rosja w 100 proc. odpowiada za tę sytuację - dodał.
16.11.2022 | aktual.: 16.11.2022 10:54
- Współczuję rodzinom ofiar, które zginęły we wczorajszym zdarzeniu. Niezależnie od interpretacji tego, co się stało, byliśmy świadkami najbardziej dramatycznego dnia z polskiego punktu widzenia podczas tej wojny - tymi słowami Donald Tusk rozpoczął wtorkową konferencję dot. wybuchu w województwie lubelskim.
Rakieta spadła na Polskę. Tusk zabrał głos
- Nie jest naszym zadaniem spekulowanie dot. szczegółów tego tragicznego zdarzenia. W sensie politycznym nie można mieć wątpliwości, że to Rosja w 100 proc. odpowiada za tę sytuację. Nie my będziemy rozstrzygać o tym, z jakiego miejsca była odpalona ta rakieta - kontynuował szef Platformy Obywatelskiej.
Donald Tusk dodał, że nie można zapomnieć o tym, że to Rosja napadła na Ukrainę. - To jest powodem wojny i uzasadnionego zaniepokojenia w polskich domach - zaznaczył.
- Musimy mieć świadomość, że ta wojna jest wojną blisko naszych granic, że ta wojna dotyczy Polski i Europy. Dlatego tak ważne jest budowanie jedności - oświadczył były premier.
Donald Tusk o wsparciu sojuszników
Donald Tusk podkreślił również, jak ważne dla Polski są sojusze oraz relacje z USA. - Ważna jest pełna solidarność Zachodu i silna pozycja Polski w Unii Europejskiej - dodał Tusk.
- Nie ulega wątpliwości co do tego, że Polska ma prawo i obowiązek domagać się od naszych sojuszników wsparcia dot. obrony nieba nad Polską. Patrioty powinny ochraniać niebo nie tylko nad rzeszowskim lotniskiem - przekazał szef PO.
Donald Tusk zwrócił się także z apelem do rządu. - Warto przemyśleć jeszcze raz pomysł kopuły europejskiej, która miała chronić niebo. Chyba zbyt pośpiesznie rząd zrezygnował ze wspólnych prac z innymi krajami nad obecnością Polski w tym przedsięwzięciu - oświadczył polityk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Ta niewielka wieś jest na językach całego świata". Relacja Wirtualnej Polski z Przewodowa
Eksplozja w Przewodowie. Rakieta spadła na Polskę
We wtorek ok. 15:40 na terenie leżącej niedaleko od granicy z Ukrainą wsi Przewodów (powiat hrubieszowski, woj. lubelskie) spadł pocisk. Zginęło dwóch obywateli Polski. Wcześniej siły rosyjskie przeprowadziły zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne.
Głos w tej sprawie zabrał już m.in. Joe Biden. Prezydent USA w rozmowie z dziennikarzami przekazał, że wstępne informacje wskazują, że rakieta, która spadła na Polskę, nie została wystrzelona z terytorium Rosji. Prezydent USA zadeklarował już pomoc w polskim dochodzeniu.
Z kolei z nieoficjalnych informacji agencji AP wynika, że pocisk został wystrzelony przez siły ukraińskie w obronie przeciwko rosyjskiej rakiecie.