Tusk o PiS: Oni by matkę sprzedali
- 15 października zrobimy Prawu i Sprawiedliwości to, czego najbardziej się boją - stwierdził na spotkaniu z mieszkańcami Leszna Donald Tusk. Oceniając afery związane z rządem PiS stwierdził: "Oni na wszystkim zarabiają, oni by matkę sprzedali".
Lider PO Donald Tusk ruszył w środę w podróż po Polsce. Po południu dotarł do Leszna, gdzie najpierw spotkał się z młodzieżą, a potem z mieszkańcami miasta.
- Od wielu miesięcy wzywam Kaczyńskiego, chłopie, wyjdź z tej jamy, pogadajmy, tak jak kiedyś się mówiło, jak Polak z Polakiem - mówił Tusk. - Jak wiecie ucieka, i na pewno nie zgodzi się na tę debatę ze mną - dodał.
- Na czele państwa stoi tchórz, który jest wyposażony w miliardy złotych ze spółek Skarbu Państwa i z budżetu, w służby, Pegasusy, podsłuchy, telewizję rządową, gazety lokalne, policję. On to wszystko ma w ręku i nadal się boi. Ja mam was - zwrócił się do współpracowników i zgromadzonych lider PO.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Lider Platformy Obywatelskiej zapewnił, że nie będzie nasyłał na nikogo policji. Odniósł się w ten sposób do incydentu z udziałem Kingi Gajewskiej. - Nie będę posłanek PiS kazał wtrącać do suki, tylko dlatego, że chciałbym ludziom na chodniku powiedzieć, jak wygląda prawda. On tchórzy, kiedy Polska potrzebuje odważnego przywództwa. Najgorszy typ władzy to taka, która jest jednocześnie tchórzliwa i nieodpowiedzialna - przekonywał Tusk.
Tusk: Zrobimy im to, czego najbardziej się boją
- To, co robi dzisiaj Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki, to połączenie niezwykle niebezpieczne. Już nie mówię o korupcji - mówił Tusk. - Nawet wyborcy PiS widzą, że coś nie gra. Mnie będzie trudno ich przekonać, ale oni widzą, że głosowali na PiS nie po to, żeby władza kradła bezwstydnie w biały dzień; żeby ministrowie podczas pandemii handlowali respiratorami, a jak jest kryzys migracyjny, to zarabiali na wizach - dodał Tusk.
- Jak jest kryzys ukraiński, to zarabiają na zbożu. Oni na wszystkim zarabiają, oni by matkę sprzedali - ocenił Tusk.
Zdaniem byłego premiera, jeszcze nigdy w historii Polski ten okrzyk do władzy: "złodzieje", nie był tak trafny jak dziś.
- Oni patrzą nam wszystkim w twarz i pytają: co nam zrobicie? Media są nasze, służby są nasze, sądy są nasze. Co nam zrobicie? Zrobimy im! 15 października zrobimy im to, czego najbardziej się boją - zapewnił.
- Przy pomocy kartki wyborczej możemy z dnia na dzień wyrzucić z Polski to kłamstwo, tę nieuczciwość, korupcję - mówił Tusk, dodając, że nie jest do tego potrzebna rewolucja i rozlew krwi.