Tusk o Havlu: był naszym bohaterem i Wielkim Polakiem
Premier Donald Tusk wpisał się do księgi kondolencyjnej w ambasadzie Czech w Warszawie po śmierci b. prezydenta Vaclava Havla. - W Polsce żegnamy go jak naszego bohatera narodowego - powiedział szef rządu. - Dla nas odszedł nie tylko wielki Czech, ale też w jakimś sensie wielki Polak i na pewno wielki Europejczyk - oświadczył po wpisaniu się do księgi kondolencyjnej Tusk.
20.12.2011 | aktual.: 20.12.2011 12:14
Premier wspominał, że jeszcze pod koniec lat 70., gdy w Gdańsku rodziła się opozycja, Havel był jedną z tych nielicznych postaci w Europie, która była dla polskich opozycjonistów "autentycznym punktem odniesienia". - Jego słynne słowa m.in. o "sile bezsilnych" były, dla takich ludzi jak ja, wielką otuchą, bez tych słów być może te wielkie rzeczy nie wydarzyłby się w Europie, a przynajmniej nie tak szybko - powiedział.
Szef rządu zaznaczył, że miał to szczęście poznać Havla osobiście. Przypominał, że jeszcze stosunkowo niedawno rozmawiał z nim o tym, co dzieje się w Europie. Tusk mówił, że w Havlu, chociaż był ostatnio już wyraźnie słabszy, było nadzwyczajne ciepło, a jednocześnie odrobina dystansu do siebie i do świata.
- Mam podwójne szczęście, mimo tak smutnej chwili, ponieważ dla mnie Vaclav Havel, tak jak dla całego pokolenia, był osobą bardzo ważną, wtedy kiedy zaczynaliśmy przygodę z wolnością i Europą - powiedział premier.
W swoim wpisie Tusk prosi Czechów, by przyjęli wyrazy serdecznego współczucia od wszystkich Polaków i polskiego rządu. "Vaclav Havel był dla nas wzorem Europejczyka, dzięki niemu marzenia o wspólnej Europie spełniły się. Siła bezsilnych - dziś naprawdę jesteśmy bezsilni wobec tej śmierci" - napisał premier.
Vaclav Havel - ostatni prezydent Czechosłowacji i pierwszy przywódca Czech po upadku komunizmu, a także pisarz, dramaturg, legenda czechosłowackiej opozycji i do ostatnich dni aktywny obrońca praw człowieka na świecie - zmarł w wieku 75 lat w swym wiejskim domu w Hradeczku, na pogórzu karkonoskim.
W 1992 r. Havlowi został nadany doktorat honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego. W 2001 r. został honorowym obywatelem Wrocławia, zaś w 2009 r. odebrał w tym mieście Nagrodę im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Został wówczas uhonorowany za "zaangażowanie w obronę praw człowieka, zasługi w doprowadzeniu do upadku systemu komunistycznego oraz działanie na rzecz przemian demokratycznych i stabilizacji demokracji w Europie Środkowej i Wschodniej". W 1993 roku został odznaczony Orderem Orła Białego.