Tusk może wystartować w wyborach prezydenckich
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk uważa,
że jego kandydowanie w przyszłorocznych wyborach prezydenckich
jest możliwe, ale decyzja w tej sprawie zapadnie w marcu
przyszłego roku na nadzwyczajnym zjeździe partii.
Do tego czasu będziemy przede wszystkim rozmawiać, także z innymi środowiskami. Ja szukałbym przez tych najbliższych kilka miesięcy sposobów na wyłonienie możliwie niedużej grupy kandydatów, żeby nie było wyścigu spoconych, ambitnych polityków do tej prezydentury - powiedział w Łodzi Tusk. Dodał, że jeśli idea wspólnego kandydata się nie ziści, to w marcu prawdopodobnie Platforma podejmie decyzję o jego kandydowaniu.
Tusk podkreślił, że mimo sondaży, które wskazują, że byłby jednym z faworytów w wyborach prezydenckich, "przestrzega przed nadmiernym optymizmem".
Jego zdaniem, Platforma nie musi już ścigać się w sondażach z innymi partiami. Mamy dość bezpieczny dystans, ale nam bardzo zależy na takim wyniku, który umożliwi nam samodzielne rządzenie. W Polsce będzie lepiej, jeśli rządzić będzie jedna partia polityczna. A to wymaga poparcia blisko 40% Polaków, więc mamy jeszcze dużo roboty - powiedział Tusk. (Najnowsze ankiety OBOP i CBOS dają Platformie od 23 do 27% poparcia).
W jednym z centrów handlowych Łodzi, Tusk namawiał przechodniów do podpisywania się pod wnioskiem PO w sprawie referendum na temat zmian w konstytucji. Do tej pory zebrano ponad 270 tys. podpisów.
Platforma od września prowadzi akcję pod hasłem "Powiedz 4 x TAK dla Polski". W referendum Polacy mieliby odpowiedzieć na pytania: czy chcą likwidacji Senatu, zmniejszenia liczby posłów o połowę, czy chcą jednomandatowych okręgów w wyborach do Sejmu i zniesienia immunitetu parlamentarnego.
