Tusk kolejny raz głównym celem "Wiadomości". Tym razem dostało się też jego córce
Donald Tusk znów stał się czołową postacią wieczornego wydania "Wiadomości" TVP. Tym razem telewizja publiczna wypomniała mu rzekome "luksusy", w które opływać ma były premier. Licytacja "dóbr" szefa PO trwała łącznie pięć minut. Dostało się także jego córce Katarzynie Tusk za to, że... otrzymała od męża w prezencie torebkę. Krucjata TVP przeciwko byłemu szefowi rządu wydaje się nie mieć końca.
To, że Donald Tusk niemal codziennie odgrywa główną rolę w materiałach emitowanych w ramach "Wiadomości" TVP, nikogo już nie dziwi. Tym razem telewizja publiczna opublikowała materiał, w którym jej pracownik Maciej Sawicki przygląda się rzekomym "luksusom", z których - zdaniem TVP - słynie szef Platformy Obywatelskiej.
Przez niemal pięć minut TVP wymieniała produkty, które Donald Tusk miał nabyć w przeszłości - prawie każde zdanie na ten temat poprzedzone było stwierdzeniem, że miały one zostać kupione "z pieniędzy podatników". Nie brakowało wymyślnych porównań, które miały na celu przekonać odbiorców, że za wszelkie niepowodzenia finansowe Polski i jej obywateli odpowiedzialny ma być właśnie Tusk.
Donald Tusk kolejny razem "bohaterem" TVP. Tym razem "Wiadomości" o rzekomych luksusach byłego premiera
"Luksus Tuska: złote, ale skromne" - tak zatytułowano poniedziałkowy materiał "Wiadomości", w pełni poświęcony byłemu szefowi Rady Europejskiej. - Chce być postrzegany jako normalny człowiek. Twierdzi, że jest skromny, ale zdaniem komentatorów to hipokryzja. Donald Tusk od dawna znany jest z zamiłowania do luksusu - po tym wstępie Danuty Holeckiej widzowie dowiedzieli się m.in., że Tusk "wbrew temu, co mówi, należy do finansowej elity".
Następnie padły słowa o "milionowych apanażach" i "odprawach z Brukseli". Telewizja publiczna pieczołowicie odnotowała wszystkie zarobki Tuska, wspominając o spodziewanej emeryturze w wysokości 30 tys. zł miesięcznie.
Przychody byłego premiera i szefa Europejskiej Partii Ludowej przez kilka minut porównywane były ze średnimi zarobkami w Polsce. Prorządowa telewizja publiczna stwierdziła, że "tyle przeciętny polski emeryt dostaje łącznie w ciągu roku". Zdaniem TVP, "wielu seniorów może być oburzonych" - ponieważ - jak tłumaczyła stacja - będąc premierem, Tusk zadecydował o podwyższeniu wieku emerytalnego w Polsce.
Zobacz też: PiS traci w sondażach. "To erozja poparcia, a zyskuje Tusk"
- Tym bardziej szokuje zamiłowanie Donalda Tuska do luksusu, o którym od lat głośno w polskiej polityce - usłyszeliśmy w materiale. W wydaniu "Wiadomości" pokazano także zdjęcia budynku, w którym lider PO mieszkał, przebywając w Brukseli. "Apartament opłacany z kieszeni podatników", "szampan i ostrygi - tak używa życia Donald Tusk" - tego rodzaju hasłami szafowała stacja, powołując się na artykuły z tabloidów.
Donald Tusk znów "gwiazdą" TVP. "Wiadomości" nie oszczędziły też jego córki
TVP poszła za ciosem i tym razem zaatakowała także córkę byłego premiera - Katarzynę Tusk - która znana jest m.in. ze swojej działalności jako influencerka, nieangażująca się w politykę. - Córka Donalda Tuska chwali się także teraz luksusową torebką za blisko 30 tys. zł, którą otrzymała od swojego męża po tym, jak ten dostał niemal półtora miliona złotych w ramach publicznego wsparcia z tarczy antykryzysowej - przekonywał autor materiału, w którym nie zabrakło przychylnych mu komentatorów.
- Pochwalenie się tym jest taką próbą zbudowania jakiejś wyższości. To nie są normalne prezenty, to nie są pieniądze dla zwykłego Polaka, normalnie i ciężko pracującego Polaka, osiągalne. To jest pewna ostentacja w bogactwie - oceniał z pełnym przekonaniem Michał Karnowski z wpolityce.pl i "Sieci".
Pudełko cygar a pensja "przeciętnego Polaka"
Dalej stacja wypominała Tuskowi otrzymanie ekskluzywnego tytoniu oraz garniturów, które nosił, będąc premierem. Przypomniano też fakt, że Radosław Sikorski z PO w przeszłości chciał byłemu premierowi w prezencie sprawić drogi alkohol lub to, że Tusk wiele lat temu wybrał się z żoną w podróż za granicę.
TVP przekonywała, że lider PO "słynie z zamiłowania do cygar". Stacja pokusiła się nawet o przełożenie kosztu cygar, które kiedyś miał otrzymać Donald Tusk, na... pensję "przeciętnego Polaka".
"Cygara, które pali Tusk, kosztują około 50 zł za sztukę. Przeciętny Polak musi zaś przeżyć miesiąc miej więcej za równowartość pudełka cygar, które premier z taką rozkoszą puszcza z dymem" - wyliczała TVP, znów cytując artykuły z prasy tabloidowej.
Nie był to jedyny temat w wieczornym wydaniu "Wiadomości", który poświęcono liderowi Platformy Obywatelskiej. W materiale Marcina Tulickiego znów przytoczono wypowiedź Tuska w języku niemieckim. Przypomniano też wystąpienie byłego Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara - również po niemiecku.
Źródło: TVP
Przeczytaj także: