Tusk: koalicja PO‑PiS powstanie
Kandydat Platformy Obywatelskiej na
prezydenta Donald Tusk powiedział, że w ostatnich tygodniach to
PiS niepotrzebnie atakuje Platformę, a nie Platforma kłóci się z
PiS. Szef PO przyznał jednak, że nie wyobraża sobie, by po
wyborach parlamentarnych koalicja PO-PiS nie powstała.
23.09.2005 | aktual.: 23.09.2005 10:49
Odnosząc się do sporów między PO i PiS z ostatnich dni, Tusk powiedział w radiu RMF FM: jesteśmy tym poirytowani i zmartwieni, bo nie chcieliśmy tego typu kampanii.
PiS i bracia Kaczyńscy - powiedział Tusk - Od wielu tygodni uważają program Platformy za zły i go bardzo gruntownie atakują po to, by przedwczoraj ogłosić, że go nie znają. Logiki w tym nie ma za grosz.
Dodał, że na billboardach PO, w jej spotach reklamowych i plakatach wyborczych, nie ma ani jednej złośliwości wobec konkurencji. Tymczasem bracia Kaczyńscy uznali, że dzisiaj ważny jest dla nich wyłącznie wynik PiS, a nie odpowiedzialność za to, co się zacznie dziać dzień po wyborach. Zdaniem Tuska, "jest to niepokojące".
Lider PO przyznał, że nie dopuszcza myśli, by po wyborach nie powstała koalicja PO-PiS. Jak powiedział, chciałby mieć jednak pewność, czy rozmawia z umiarkowanym, uśmiechniętym i życzliwym Polakom Lechem Kaczyńskim, czy rozmawia z politykami PiS, którzy w TV "TRWAM" i Radiu Maryja mówią takie rzeczy, że by się wstydził powtórzyć.
Według Tuska, szans na powodzenie koalicji PO-PiS należy upatrywać w pełnej jawności negocjacji. Mam nadzieję, że to będzie najprostszy sposób, żeby bracia Kaczyńscy pokazali Polsce, że nie uzgadniają tych przyszłych rządów z o. Rydzykiem, Romanem Giertychem i Andrzejem Lepperem - powiedział.