"Tusk jest złym człowiekiem". Ostre słowa Ziobry

W rozmowie z tygodnikiem "Sieci" były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro mówił o swojej chorobie. Opowiadał o momencie, gdy usłyszał diagnozę, że choruje na nowotwór przełyku. Podkreślał, że było to już po wyborach parlamentarnych. Wiedział, że śmiertelność jest bardzo wysoka.

- Postanowiłem jednak się nie poddawać, stoczyć bitwę życia. Wszystko to zbiegło się w czasie ze zmianą rządu i uznałem, że ze względu na lojalność wobec współpracowników muszę dotrwać do końca - powiedział.

Zapewniał, że jego bliscy nie zawiedli go. - Dla żony to było też oczywiście ciężkie doświadczenie, ale zrobiła wszystko, co w jej mocy, by mnie wesprzeć - mówił Ziobro.

Były minister podkreślił, że razem z małżonką Patrycją Kotecką-Ziobro są gotowi na "najgorszy scenariusz".

- Uporządkowaliśmy sprawy majątkowe, pokazałem jej, jak się obsługuje najważniejsze urządzenia w tym domu, gdzie są bezpieczniki, gdzie odłączyć wodę. Swoją drogą, przeszliśmy wtedy przez nasz dom tym samym szlakiem, którym szła potem ekipa przeszukująca go na polityczne zlecenie Tuska. Dla żony to były chyba najtrudniejsze chwile: były łzy, był wielki żal - wyznał Ziobro.

Ziobro odniósł się także do kwestii śledztwa ws. Funduszu Sprawiedliwości i przeszukań w jego domu.

- Nie chcieli mieć świadków, dlatego zakleili też kamery monitoringu. Jedną zauważyli dużo później, stąd wiem, co tu się działo i że było to nieprofesjonalne przeszukanie. Pozyskany w ten sposób materiał nie spełnia wymogów prawa - mówił.

- Całość miała być manifestacją brutalnej siły i agresji wobec znienawidzonego przez Tuska byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego - przekonywał.

W śledztwie zarzuty usłyszał ksiądz Michał O., sercanin i prezes Fundacji Profeto, która otrzymała dotację z Funduszu Sprawiedliwości. Instytucja wypłaciła fundacji kilkadziesiąt mln zł na budowę ośrodka dla ofiar przestępstw, choć ta wcześniej nie zajmowała się takimi kwestiami.

- Cóż jest w tym złego? To cała historia, każdy może pojechać, zobaczyć, sprawdzić. Reszta to szukanie politycznej zemsty. Bardzo mnie boli, że z tego powodu cierpią i siedzą w areszcie niewinni ludzie, panie urzędniczki, ksiądz O. - mówił.

- Dzieje się wielka niesprawiedliwość i zło. To naprawdę diabelskie. Tusk jest złym człowiekiem, który w drodze do politycznego celu będzie w stanie podeptać niewinnych, służących społeczeństwu kapłanów i zniszczyć ich dzieła - podkreślił Ziobro.

Czytaj więcej:

Walczą z tą samą chorobą. Stuhr: mam dla Ziobry współczucie

Sprawa przeszukania domu Ziobry. Dokumenty w Prokuraturze Krajowej

Źródło: "Sieci"