Tusk do Kaczyńskiego: prosić to ty sobie możesz
Gdy na szczycie UE w Brukseli rozpoczynała się sesja robocza o kryzysie finansowym, prezydent Lech Kaczyński opuścił salę obrad. Polskę reprezentowali premier Donald Tusk i minister finansów Jacek Rostowski. Jak mówił prezydencki minister Michał Kamiński, w momencie, gdy prezydent wychodził, doszło do incydentu.
15.10.2008 | aktual.: 15.10.2008 20:21
Na szczycie UE w Brukseli rozpoczęła się sesja robocza o kryzysie finansowym. Prezydent Lech Kaczyński opuścił główną salę obrad; na sali jest premier Donald Tusk i minister finansów Jacek Rostowski.
To oczywiste, że kiedy jest punkt dotyczący spraw finansowych, to pan prezydent wychodzi - opowiadał prezydencki minister Michał Kamiński.
W tym momencie - mówił - doszło do incydentu. Kiedy pan prezydent wychodził z sali obrad, zwrócił się do premiera z prośbą, by poinformował go, jeśli wrócą tematy polityczne. Prosić to ty sobie możesz - miał, według słów Michała Kamińskiego, odpowiedzieć premier Tusk.
W wywiadzie dla Moniki Olejnik Lech Kaczyński sprecyzował potem, że gdy Donald Tusk powiedział, że potrzebne jest miejsce dla ministra finansów, prezydent powiedział do premiera: "Więc może wyjdziesz". Potem jednak zmienił zdanie, stwierdził, że ustąpi miejsca, poprosił jednak o informacje. Wówczas doszło do incydentu.