Tusk bez wstępu do Białego Domu? Premier o "pielgrzymkach pisowskich"

- Wszyscy wiemy, ile pielgrzymek pisowskich wyjeżdżało do Waszyngtonu, żeby wytłumaczyć naszym amerykańskim przyjaciołom, jakim potworem ja jestem - mówił premier Donald Tusk, komentując słowa polityków PiS, że "nie ma wstępu" do Białego Domu. Dodał, że trzyma kciuki za starania się prezydenta Karola Nawrockiego w celu utrzymania dobrych relacji polsko-amerykańskich.

Donald TuskDonald Tusk
Źródło zdjęć: © East News | Blondet Eliot/ABACA
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonują, że Donald Tusk i Radosław Sikorski "nie mają wstępu" do Białego Domu rządzonego przez Donalda Trumpa. Premier był o te słowa pytany podczas rozmowy z dziennikarzami po spotkaniu tzw. koalicji chętnych.

- Wszyscy wiemy, ja wiem, ale wy też wiecie, ile pielgrzymek pisowskich wyjeżdżało do Waszyngtonu, żeby wytłumaczyć naszym amerykańskim przyjaciołom, jakim potworem ja jestem. I być może trochę efektów uzyskali. Ale ja się w tę grę nie dam nie dam wplątać - mówił Tusk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Porównali spotkanie Nawrocki-Trump do randki. "Bardzo udana"

- Polska dobrze współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi. Ja trzymam kciuki za starania prezydenta Nawrockiego, jeśli chodzi o te działania, o czym mówiliśmy także z ministrem Sikorskim. My jesteśmy gotowi zawsze wesprzeć każdą misję prezydenta, ktokolwiek jest prezydentem tak, żeby był jak najlepiej przygotowany do spotkań. Na razie woli współpracy z tamtej strony nie ma, nie oszukujmy się, ale ja będę cierpliwie drążył temat, bo mamy jeden interes, polski interes - mówił.

- To są relacje, rozmowy, czy to z Maltą, z Luksemburgiem czy Stanami Zjednoczonymi, czy Chinami, że Polska zawsze musi zachować się godnie i z podniesioną głową. Więc ja tutaj ja nie zmienię swojego postępowania i czy się to komuś podoba, czy nie, ja z nikim na kolanach rozmawiać nie będę - powiedział premier.

Tusk: poważnie traktuję deklarację Trumpa

Pytany o ocenę środowych rozmów Nawrocki-Trump Tusk wyraził się pozytywnie o efektach.

- Ja poważnie traktuję deklarację prezydenta Trumpa o tym, że nie będzie redukcji ilości amerykańskich żołnierzy na polskiej ziemi. To jest chyba coś, co wydaje się szczególnie szczególnie cenne, bo ta deklaracja padła publicznie, ale też, nie ukrywam, nie chcę pomniejszać tutaj wysiłku pana prezydenta, ale te rozmowy, jeśli chodzi o obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce, one toczyły się już dużo wcześniej. Z dużą ulgą przyjąłem tę deklarację, kiedy pan Hegseth był z pierwszą wizytą w Polsce i w obecności wicepremiera Kosiniaka-Kamysza, już wtedy powiedział to wiele, wiele miesięcy temu, że intencją Ameryki jest, żeby było więcej żołnierzy, a nie mniej, Więc ten proces się toczy - mówił.

- Ja jestem zadowolony bardzo z tej w tej deklaracji zaproszenie na spotkanie G20. Warto mieć świadomość, że to nie jest tak, że Polska stała się częścią grupy G20, tylko będzie zaproszona na spotkanie grupy G20, ale to już jest coś. I oczywiście jest to związane przede wszystkim z tym, że my rzeczywiście jesteśmy dwudziestą gospodarką świata. Czyli nie powiem, że należy się jak psu zupa. Ale Polska de facto jest w 20 najpotężniejszych gospodarkach świata i to jest powód do satysfakcji - mówił.

Dodał, że na razie rząd nie otrzymał żadnej informacji ze środowiska prezydenta o efektach wizyty Nawrockiego w Waszyngtonie.

- Nie otrzymałem informacji z Kancelarii Prezydenta o efektach wizyty. Minister Sikorski zwracał się, to też musi się jakoś dotrzeć. Wolałbym w przyszłości, żeby, podobnie jak my staramy się to robić, Kancelaria Prezydenta informowała o efektach i przebiegu swoich rozmów. Czy się tego doczekam? Nie wiem. Zobaczymy - powiedział.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie

Tragiczny wypadek motocykla. Nie żyje 18-letnia pasażerka
Tragiczny wypadek motocykla. Nie żyje 18-letnia pasażerka
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
Areszt dla 17-latka po ataku nożem w Pasłęku
Areszt dla 17-latka po ataku nożem w Pasłęku
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień