Tusk: będziemy dalej o Polskę dbali
Niezależnie od ostatecznego wyniku wyborów,
my ludzie wierzący w wolność i odpowiedzialność będziemy dalej o
Polskę dbali, będziemy razem niezależnie od tego co się dziś stało
- powiedział Donald Tusk po ogłoszeniu sondażowych wyników
wyborów, które dają zwycięstwo jego konkurentowi Lechowi
Kaczyńskiemu.
W sztabie Donalda Tuska zapanował smutek po przegranej. Po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów zapanowała kilkunastosekundowa cisza.
I wy, i ja i kiedyś tysiące, potem setki tysięcy, a dziś miliony Polaków mają za sobą długą drogę do tego momentu, kiedy okazuje się, że prawie 50% wyborców wierzymy to, że można polegać na tych wielkich wartościach, takich jak wolność, solidarność, odpowiedzialność za samego siebie - powiedział lider PO zwracając się do swych zwolenników.
Ja tę kampanię prezydencką prawdopodobnie przegrałem, ale wyście wygrali - powiedział Tusk.
Zgromadzeni w auli Politechniki Warszawskiej zwolennicy skandowali "Donald Tusk Donald Tusk " i prosili kandydata, by wyszedł do nich z rodziną. Donald Tusk podziękował swoim współpracownikom
Tusk wygrał pierwszą turę i prowadził w sondażach. Jednak ostatnie badania publikowane przed wyborami pokazywały tendencję spadkową Tuska, dlatego wśród części obecnych można było usłyszeć, że przyszli tu, aby podtrzymać kandydata na duchu.
Donald Tusk przyznał po ogłoszeniu wstępnych sondażowych wyników wyborów, że jest mu trochę smutno. Swoim zwolennikom dodawał jednak otuchy, życzył im siły i wytrwałości.
Nie będę udawał jestem trochę smutny dzisiaj, ale temu smutkowi towarzyszy też poczucie takiego porywającego, bardzo mocnego wrażenia, że 25 lat mojej obecności w życiu publicznym naszej ojczyzny - i waszej w nim obecności - przynosi z roku na rok większe efekty. Jestem trochę smutny dzisiaj - powiedział Tusk podczas wieczoru wyborczego.
Podziękował milionom tych, którzy - jak powiedział - głosowali za tą Polską, o jakiej on marzył. Zapewnił, że on i Platforma Obywatelska będą pilnowali wolności Polaków, dbali o to by "władza już nigdy nikogo nie skrzywdziła".
Droga ludzi wolnych nigdy się nie kończy, nasza droga również się nie kończy - zapewnił swoich zwolenników Tusk.
Jeśli kogoś zawiodłem - wybaczcie. Zrobiłem tyle, ile potrafiłem - powiedział. Kilkaset osób zgromadzonych w niedzielę na wieczorze wyborczym odpowiedziało gromkim okrzykiem: "Dziękujemy!"
Tusk wezwał swych zwolenników, by pilnowali wolności i godności każdego człowieka. Obiecuję Wam dobrą przyszłość. Nawet jeśli w tych pierwszych godzinach po ogłoszeniu wyników będziecie trochę smutni, pamiętajcie: "Jeszcze Polska nie zginęła" - powiedział Tusk.
Zebrani odpowiedzieli mu owacją i zaczęli skandować jego nazwisko. Potem odśpiewali hymn narodowy. Tusk dostał duży bukiet biało-czerwonych kwiatów.
Jan Rokita powiedział natomiast, że ostateczne wyniki wyborów będą prawdopodobnie takie same, jak sondażowe, i pogratulował Lechowi Kaczyńskimu. Panie profesorze Kaczyński, jest pan prezydentem Polski. Gratuluję - powiedział Rokita dodając, że oczekuje obiecanych przez Kaczyńskiego zmian. Wyraził też nadzieję, że będzie on dobrym prezydentem.
Jan Rokita podkreślił, że Donald Tusk przegrał w szlachetnej walce, co będzie korzystne dla standardów polskiego życia politycznego. Donald Tusk przegrał w sposób szlachetny - powiedział Jan Rokita. Życzył Lechowi Kaczyńskiemu odwagi i mądrości politycznej.
Rokita powiedział, że myślami jest przede wszystkim przy Donaldzie Tusku, którego nazwał swoim "serdecznym druhem i przyjacielem", a który - jak powiedział - "pewnie przeżywa trudne chwile".
Dobra polska i ludzka tradycja nakazuje być serdecznymi myślami z kimś, kto przegrał w sposób szlachetny. A Donald Tusk dał przez te ostatnie dwa miesiące przykład tego, jak szlachetnie, przyzwoicie i uczciwie należy prowadzić kampanie wyborcze - ocenił Rokita.
Polityk PO pogratulował też Lechowi Kaczyńskiemu, któremu sondaże dają zwycięstwo w walce o prezydenturę.
Tak, Lech Kaczyński jest moim prezydentem, jest naszym prezydentem, jest prezydentem Polski. Chciałbym, żeby był dobrym prezydentem, żeby zlikwidował to wszystko zło, które wiązało się z dotychczasowym złym modelem prezydentury - powiedział Rokita.
Życzył też Lechowi Kaczyńskiemu "odwagi w działaniu niezagubienia moralnych fundamentów władzy i prowadzenia Polski w dobrą stronę".