Turystyka - biznes coraz bardziej ryzykowny
W tym roku wojewodowie cofnęli zezwolenia na
prowadzenie działalności 151 biurom turystycznym w całej Polsce.
To ponad połowa liczby zezwoleń, które biura utraciły w całym
zeszłym roku, a sezon wakacyjny jeszcze się na dobre nie
rozpoczął. Najczęściej organizatorzy wakacji muszą zakończyć
działalność, gdy nie mają polisy ubezpieczeniowej. Uchybienia
wobec klienta to najrzadszy powód utraty prawa prowadzenia
działalności - pisze "Rzeczpospolita".
23.06.2004 | aktual.: 30.06.2004 14:36
Do prowadzenia biura podróży, trzeba mieć zezwolenie, które wydają wojewodowie. Warunkiem jego uzyskania jest wykupienie polisy ubezpieczeniowej albo posiadanie gwarancji bankowej. Z tych zabezpieczeń finansowany jest np. powrót turystów do kraju, jeśli biuro podróży zbankrutuje. Ponad 90% firm turystycznych w przeszłości miało wykupioną polisę na rzecz klienta, ponieważ była ona tańsza niż gwarancje bankowe, a jej cenę można negocjować z ubezpieczycielami. Koszt wykupienia gwarancji to zazwyczaj 4% obrotów firmy. W ocenie przedstawicieli branży turystycznej zdobycie polisy jest coraz trudniejsze, ponieważ ubezpieczyciele baczniej niż w przeszłości przyglądają się firmom. Łatwiej ją także utracić - podaje dziennik.
Brak zabezpieczenia to najczęstszy powód odebrania zezwolenia - mówi Karolina Kania z Urzędu Wojewody Mazowieckiego. Do połowy czerwca wojewoda mazowiecki cofnął 61 zezwoleń na działalność turystyczną biurom podróży. W całym zeszłym roku odebrano zezwolenia 73 firmom. Jedna z firm, która z tego powodu utraciła prawo organizowania wakacji, to Oasis Tours. Przed kilkoma dniami Oasis Tours poinformowała Polską Izbę Turystyki, że ze względu na cofnięcie zezwolenia będzie tymczasowo współpracować z Clicks Travel, która spełnia prawne wymogi i ma odpowiednie zabezpieczenia. Ubezpieczycielem Oasis Tours była Signal Iduna, która cofnęła polisę - informuje gazeta.
Obecnie kondycja firm turystycznych jest dobra, bo już sprzedały wyjazdy turystom, a jeszcze nie musiały rozliczyć się z kontrahentami. Biura mają największe problemy podczas wakacji, więc prawdopodobnie liczba utraconych zezwoleń znacząco się wówczas zwiększy. Także w województwie dolnośląskim w 99% przypadków firmy tracą zezwolenia z powodu braku polisy. Polisy drożeją, biur nie stać na ich wykupienie, dlatego tracą prawo wykonywania działalności - przekazała nam Magdalena Stachera z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego - podaje "Rzeczpospolita".
W porównaniu z minionym rokiem firmy ubezpieczeniowe podniosły ceny polis nawet o kilkaset procent. To efekt spektakularnych bankructw z minionego sezonu, za które zapłacili ubezpieczyciele. Na przykład za bankructwo jednego z największych w Polsce organizatorów wakacyjnych wyjazdów, firmy Big Blue Travel, zapłaciła Warta. Z jej polisy sfinansowano przyjazd ok. tysiąca turystów, których organizator wakacji nie był w stanie sprowadzić do kraju. Po kilku spektakularnych bankructwach z zeszłego roku musieliśmy urealnić ceny ubezpieczeń. Ze szczególną dokładnością badamy dokumenty firm przed podpisaniem umowy ubezpieczenia - mówi Lidia Deja, rzecznik Warty - pisze dziennik. (PAP)