Turcja odpowiada na sankcje USA. Ankara grozi odwetem
Rząd USA w środę wprowadził sankcje wobec dwóch tureckich ministrów w odpowiedzi na przetrzymywanie amerykańskiego pastora Craiga Brunsona. Duchowny, o którego uwolnienie apelują Stany Zjednoczone jest oskarżany o wspieranie kurdyjskich separatystów. Tureckie MSZ zagroziło odwetem.
Sankcje dotyczą ministra sprawiedliwości Turcji Abdulhamita Gula oraz ministra spraw wewnętrznych Sulejmana Sojlu, którzy, jak ocenia Waszyngton, odegrali czołową rolę w aresztowaniu i przetrzymywaniu Brunsona.
Jak podkreśla rzeczniczka Białego Domu Sarah Huckabee Sanders, rząd USA uważa, że pastor Brunson został potraktowany niesprawiedliwie i nie uczynił niczego złego. Sekretarz stanu USA Mike Pompeo dodał, że "rząd Turcji odmówił uwolnienia Brunsona mimo wielu rozmów między prezydentem Trumpem i prezydentem Erdoganem", a także jego własnych negocjacji z MSZ Turcji.
Tureckie MSZ określiło decyzję USA jako "wrogą postawę" i "brutalną interwencję w nasz system prawny" oraz zapowiedziało "niezwłoczną, odpowiednią odpowiedź".
Zobacz także: Stanisław Tyszka: Donald Trump stawia sprawy na ostrzu noża
Mieszkający od 20 lat w Turcji pastor Brunson jest oskarżany o popieranie duchownego Fetullaha Gulena, którego władze w Ankarze uważają za przywódcę nieudanego zamachu stanu z 2016 r. przeciwko prezydentowi Erdoganowi. Craig Brunson miał również popierać kurdyjskich separatystów z nielegalnej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu (PPK)
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl