Władze postanowiły przekazać rury o takiej długości, żeby pozwoliły podciągnąć wodę z najbliższego źródła do wioski. Jednak tureckie władze wolą dać swoim obywatelom wędkę zamiast ryby - mieszkańcy wioski, nie dość że uciemiężeni brakiem seksu, będą musieli się jeszcze natrudzić z samodzielnym montażem 8-kilometrowego wodociągu.
Nie udało się dokładnie określić, kiedy przekazane zostaną rury oraz czy kobietom wystarczą rządowe gwarancje, czy będą kontynuowały protest. (and)