Tunel pod rondem Czyżyńskim otwarty, ale mieszkańcy nadal nie są zadowoleni
Po kilkumiesięcznym opóźnieniu, właśnie zakończył się remont tunelu pod rondem Czyżyńskim. Wcześniej był problem z uzyskania pozwoleń na budowę przejścia, a mieszkańcy musieli przechodzić przez błotniste prowizorki.
Przejście zmodernizowano jako część dużej inwestycji, czyli przebudowa linii tramwajowej od ronda Mogilskiego do Placu Centralnego. I o ile z wcześniejszymi odcinkami nie było problemów, tak prawie od samego początku urzędnicy lub wojewoda rozkładali ręce z powodu procesu legalizującego budowę.
Efektem były przedłużające się prace i montaż prowizorycznych przejść przez drogę i złość mieszkańców z powodu przepraw przez zabłocone drogi.
Ale od poniedziałku sytuacja się zmieniła. Teraz nowe przejście pozwala bezpiecznie i wygodnie komunikować się ze wszystkimi stronami ronda.
Jak już pisaliśmy wcześniej, przejście poprawia estetykę i funkcjonalność węzła w Czyżynach, ale mieszkańcom nie podoba się sposób zagospodarowania tunelu.
- Tutaj było 30 butików, życie toczyło się w przejściach. Wszystko można było załatwić w jednym miejscu - fryzjer, kwiaciarnia, pieczywo - było, co trzeba - mówi Wirtualnej Polsce pani Marta, mieszkanka ulicy Śliwkowej. - Wszyscy kupcy mieli wrócić, ale nie ma dla nich miejsca. Mam wrażenie, że zostali oszukani - dodaje.
Z powodu zmiany projektu, liczba ograniczy się do zalewie kilku punktów usługowych. Obecnie rozpisany jest przetarg na zagospodarowanie nowych pomieszczeń.