Morawiecki mówi, jak tworzy nowy rząd. Padły trzy słowa
- Pracujemy nad tym - tak Mateusz Morawiecki odpowiedział na pytanie, z kim chce konstruować rząd. Premier, po wyznaczeniu przez prezydenta, ma 14 dni na to, żeby zebrać posłów, którzy poprą jego kandydaturę. W innym przypadku nowego premiera wskaże większość sejmowa.
W poniedziałek podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu X kadencji premier Mateusz Morawiecki podał rząd do dymisji. Tego samego dnia wieczorem podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję Rady Ministrów, która do czasu powołania nowego rządu będzie nadal sprawować obowiązki. Następnie - zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami - desygnował Mateusza Morawieckiego na premiera.
Mateusz Morawiecki był pytany o to, z kim chce konstruować rząd, skoro nie ma tylu głosów, żeby przegłosować kandydaturę wicemarszałka z PiS. Przypomnijmy, że podczas głosowania za kandydaturą Elżbiety Witek było 203 posłów, a przeciw 252.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morawiecki: "Pracujemy nad tym"
- Panie premierze, z kim chce Pan chce rząd konstruować w momencie, kiedy nie możecie nawet zdobyć głosów na wicemarszałka? - pytała Justyna Dobrosz-Oracz z "Gazety Wyborczej".
- Pracujemy nad tym - odpowiedział Morawiecki.
- Po co ta straceńcza misja? Po co to opóźniać - pytała reporterka.
W odpowiedzi usłyszała od Służby Ochrony Państwa prośbę o umożliwienie przejścia.
W przypadku, gdy premier wskazany przez prezydenta nie uzyska dla swojego rządu wotum zaufania, Sejm w ciągu 14 dni wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Prezydent powołuje tak wybrany rząd i odbiera przysięgę od jej członków.
Czytaj też: