ŚwiatTrzy razy ugryzł Chiraca, bo jest w depresji

Trzy razy ugryzł Chiraca, bo jest w depresji

Państwo Chirac musieli się rozstać ze swoim pieskiem Sumo, który po opuszczeniu Pałacu Elizejskiego zaczął wykazywać zachowania agresywne i depresyjne do tego stopnia, że trzykrotnie ugryzł byłego prezydenta Francji - pisze dziennik "Le Parisien".

Trzy razy ugryzł Chiraca, bo jest w depresji
Źródło zdjęć: © AFP | DANIEL VELEZ

02.10.2009 | aktual.: 02.10.2009 21:40

Malutki biały maltańczyk Sumo został oddany przyjaciołom Jacques'a i Bernadette Chiraców, mieszkającym w gospodarstwie w regionie paryskim - pisze dziennik.

- Nie zniósł odejścia z pałacu. Był zupełnie malutki, dopiero się urodził i nagle dostał w nowym mieszkaniu depresji. Wtedy zaczął być agresywny - powiedziała Bernadette Chirac dziennikowi.

Po zwycięstwie Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich w 2007 r. państwo Chirac przeprowadzili się do mieszkania w dzielnicy Quai Voltaire nad Sekwaną.

Kiedy Sumo dwukrotnie ugryzł 76-letniego Chiraca, weterynarz przepisał psu środki antydepresyjne. Kilka miesięcy temu pies ponownie skoczył jednak na byłego prezydenta. - Ugryzł go w brzuch. Bardzo się przestraszyłam, bo mąż krwawił - wyznała była pierwsza dama.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)