Trzy obrazy Muncha skradzione w Norwegii
Trzy obrazy norweskiego ekspresjonisty
Edvarda Muncha (1863-1944) zostały skradzione z hotelu na południu
Norwegii.
07.03.2005 15:00
Kradzieży dokonano w niedzielę późnym wieczorem w hotelu "Refsnes Gods" koło miasta Moss na południu kraju. Obrazy wisiały w hotelowej jadalni. Pracownik hotelu zaskoczył tam dwóch młodych mężczyzn niosących łup, którzy widząc go uciekli, zabierając trzy obrazy. Jeden zgubili. Policja dysponuje dokładnym rysopisem złodziei.
Skradziona została akwarela zatytułowana "Niebieska suknia" oraz dwie grafiki (litografie) - jedna przedstawiająca autoportret Muncha, druga - portret szwedzkiego pisarza i dramaturga Augusta Strindberga. W hotelu wisiało w sumie siedem obrazów Muncha.
Zaledwie pół mroku wcześniej z muzeum Muncha w Oslo skradziono jego najsłynniejsze dzieła "Krzyk" (1893) i "Madonnę" (1895-1902). Pomimo wysiłków policji obrazów tych dotychczas nie odnaleziono, choć są tak znane, że złodzieje nie mogą ich sprzedać na rynku sztuki. Ich wartość szacowana jest na 50 mln euro.