Trzy młode niedźwiedzie dołączyły do wieczoru panieńskiego w Tennessee
To nie był planowany element wieczoru panieńskiego. Grupa kobiet z Tennessee w USA była zaskoczona, kiedy na imprezie pojawili się nieproszeni goście. Nagle kobiety zauważyły na tarasie niedźwiedzie. Trzy młode drapieżniki prawdopodobnie szukały pożywienia. Niewykluczone, że zwierzęta zwabił intensywny zapach z grilla. Wszystko zostało nagrane przez jedną z uczestniczek wieczoru panieńskiego. Nietypowe nagranie błyskawicznie stało się hitem sieci.
Grupa przyjaciółek zorganizowała pannie młodej wieczór panieński w jednym z leśnych kompleksów w Tennessee w USA. Kiedy dochodził wieczór, panie postanowiły rozpalić grilla i napić się szampana w jacuzzi. Nagle na tarasie pojawiły się trzy młode niedźwiedzie. Były one niezwykle zainteresowane tym, co właśnie spotkały na swojej drodze. Drapieżniki były dość spokojne, nie okazywały agresji.
Nagranie z nietypowego spotkania błyskawicznie trafiło do amerykańskich mediów. Stacja ABC News podała, że młode "prawdopodobnie oddaliły się od matki w celu poszukiwania pożywienia". Dziennikarze przeanalizowali wszystkie możliwe scenariusze i stwierdzili, że wabikiem dla drapieżników był zapach z grilla.
Jedna z kobiet, Hannah Smith, akurat została na dworze by dopalić papierosa. W tym czasie jej koleżanki przebierały się w stroje kąpielowe. Kiedy Amerykanka zobaczyła niedźwiedzie, przestraszyła się, obawiając się możliwego ataku. Nic takiego nie miało jednak miejsca, a nieproszeni goście po kilku minutach oddalili się.
Co zrobić, gdy na swojej drodze spotkasz niedźwiedzia?
W Polce również można natknąć się na podobnego drapieżnika. W maju tego roku turyści podczas górskiej wyprawy w Tatrach spotkali na swojej drodze niedźwiedzia brunatnego. W tego typu sytuacjach zdaniem ratowników GOPR należy odwrócić się i wolno odejść, nie popełniając przy tym żadnych gwałtownych ruchów. Nie należy krzyczeć, uciekać czy próbować wspinać się na drzewo.
Natomiast jeśli do spotkania dojdzie na własnym podwórku, powinno się wolnym krokiem wrócić do domu i jak najszybciej zawiadomić o tym służby, dzwoniąc chociażby na alarmowy numer 112.