Trzej skazani za zabójstwo byłego premiera Indii Rajiva Gandhiego nie wyjdą na wolność
Sąd Najwyższy Indii anulował decyzję rządu stanu Tamil Nadu o uwolnieniu trzech z siedmiu więźniów, odbywających karę dożywocia za udział w dokonanym w 1991 roku zabójstwie byłego premiera Rajiva Gandhiego - poinformował prawnik stanowego rządu.
Rząd Tamil Nadu postanowił w środę, że wszystkich siedmiu wyjdzie na wolność, gdyż spędzili już w więzieniu ponad 20 lat. Decyzja ta została natychmiast skrytykowana jako jawna próba zyskania sobie poparcia tamilskiego elektoratu przed tegorocznymi wyborami do indyjskiego parlamentu.
Rząd Indii zwrócił się do Sądu Najwyższego o udaremnienie zwolnienia więźniów, co według premiera Manmohana Singha "nie byłoby prawnie uzasadnione".
Sąd Najwyższy zmniejszył we wtorek orzeczoną wobec trzech skazanych karę śmierci do dożywocia ulegając argumentacji ich obrońców, że po tak długim pobycie w więzieniu egzekucja oznaczałaby niezgodne z konstytucją powtórne ukaranie.
Rakesh Dwivedi, prawnik rządu Tamil Nadu oświadczył, że orzeczenie Sądu Najwyższego dotyczy tylko trzech więźniów, którym zmniejszono wyroki i dlatego czterech pozostałych może zostać zwolnionych.
47-letni Gandhi zginął 21 maja 1991 roku w dokonanym przez tamilską terrorystkę samobójczynię zamachu bombowym w Tamil Nadu. Poza byłym premierem, bomba zabiła sprawczynię zamachu i 16 innych osób. Śledztwo ujawniło, że zamach zorganizowało rebelianckie ugrupowanie Tamilskich Tygrysów ze Sri Lanki, by zemścić się za indyjską interwencję wojskową w wojnę domową w tym kraju w latach 80. - o czym zadecydował Gandhi jako ówczesny premier Indii.