PolskaTrzecie posiedzenie sądu w sprawie ekstradycji Romana Polańskiego do USA.

Trzecie posiedzenie sądu w sprawie ekstradycji Romana Polańskiego do USA.

Podczas trzeciego posiedzenia w sprawie ekstradycji Romana Polańskiego do Stanów Zjednoczonych sala sądowa zamieniła się w salę kinową. Krakowski sąd ogląda film "Roman Polański: Ścigany i pożądany".

Trzecie posiedzenie sądu w sprawie ekstradycji Romana Polańskiego do USA.
Źródło zdjęć: © AFP | KENZO TRIBOUILLARD/JANEK SKARZ

O dołączenie dokumentalnej produkcji do materiału dowodowego wnioskowali obrońcy artysty ściganego za gwałt na nieletniej. Adwokaci przed sądem starają się udowodnić, że pokrzywdzona zawarła ugodę z poszukiwanym, a kara, o której jest w niej mowa, została odbyta. Zdaniem obrońców w filmie znajdują się dowody, że Roman Polański został poddany 42-dniowej obserwacji w kalifornijskim więzieniu, co uznane zostało za karę.

Na piątkowym posiedzeniu sąd pochyli się także nad wnioskiem obrony o dołączenie do materiałów dowodowych oświadczenia wysłanego przez pokrzywdzoną i jej pełnomocnika.

- Mamy deklaracje ze strony jej pełnomocnika i samej pani Samanthy, że gdyby trzeba było potwierdzić te okoliczności, są gotowi stawić się na wezwanie polskiego sądu. Jest to dla nas o tyle ważne, że strona przeciwna w tym postępowaniu potwierdza fakt zawarcia ugody i odbycia kary - wyjaśniał mecenas Jan Olszewski.

Sam Polański nie został wezwany - wyjaśnienia złożył już na pierwszym posiedzeniu sądu 25 lutego.

W 1977 roku Roman Polański został oskarżony o gwałt na 13-letniej dziewczynce. W ramach umowy pozaprocesowej reżyser przyznał się do jednego z zarzutów i za karę spędził 42 dni na obserwacji psychiatrycznej. Gdy jednak dowiedział się, że sędzia chce wycofać się z porozumienia, co może oznaczać dla niego więzienie, wyjechał ze Stanów Zjednoczonych do Francji. Od tego czasu władze USA traktują go jako uciekiniera przed wymiarem sprawiedliwości.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (118)