Trzaskowski pokieruje PO? Padła deklaracja
- Jeżeli przewodniczący Borys Budka zdecydowałby się na rezygnację, to wtedy odbędą się wybory w PO. Jestem gotów w nich kandydować - powiedział w środę prezydent Warszawy i jeden z czołowych polityków Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski.
30.06.2021 19:47
- Prawdopodobnie Borys Budka jest gotów zrezygnować ze stanowiska przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Ja rozmawiam z Borysem Budką bardzo często i z ostatnich rozmów wynika, że jest gotów na taki scenariusz - powiedział Trzaskowski w TVN24.
Trzaskowski podkreślił też, że należy prowadzić dialog w Platformie Obywatelskiej, w tym z byłym premierem Donaldem Tuskiem, który - jak dodał - też ma swoje "aspiracje". - Do końca nie wiemy, jakie te aspiracje są, ale rozumiem, że nie wyklucza również tego, żeby zostać przewodniczącym Platformy - powiedział Trzaskowski.
Trzaskowski będzie rozmawiał z Tuskiem
Przekazał, że w czwartek będzie rozmawiał z Donaldem Tuskiem. - Dzisiaj w Platformie jest jedno najważniejsze - jedność i to, żebyśmy ze sobą rozmawiali i żebyśmy wypracowali porozumienie – zaznaczył. W spotkaniu udział ma też wziąć Borys Budka.
Trzaskowski zapewnił, że jest lojalny wobec Budki jako szefa Platformy Obywatelskiej. - Natomiast jeżeli on rzeczywiście zastanawia się nad tym, żeby zrezygnować ze stanowiska przewodniczącego PO, to ja jestem gotów wziąć odpowiedzialność za Platformę Obywatelską - dodał.
W ostatnim czasie w PO miało dojść do ustaleń, zgodnie z którymi obecny lider tej formacji Borys Budka zrezygnuje ze stanowiska, aby członkowie Platformy mogli wybrać na jego miejsce Donalda Tuska.
Jednak tego, co dokładnie może wydarzyć się w najbliższych dniach w Platformie, nie wiedzą do końca nawet politycy tej partii.
Gdy jednej z osób znających zarówno Tuska, jak i Trzaskowskiego, przytoczyliśmy scenariusz, zgodnie z którym obaj politycy kandydują przeciwko sobie na szefa PO, usłyszeliśmy krótkie: - A kto powiedział, że Tusk chce w ogóle przeciwko komukolwiek kandydować?
Według naszych informacji były premier nie zamierza na dziś stawać w konfrontacji ani z Trzaskowskim, ani z kimkolwiek innym.