Trwa ładowanie...
27-05-2003 19:30

Trybunał: ustawa o referendum - legalna

Ustawa o referendum jest zgodna z Konstytucją - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Uznanie
ustawy za sprzeczną z Konstytucją mogłoby uniemożliwić
przeprowadzenie w dniach 7-8 czerwca referendum akcesyjnego.

Trybunał: ustawa o referendum - legalnaŹródło: PAP
d3nd0xk
d3nd0xk

Skarga Ligi Polskich Rodzin i Ruchu Katolicko-Narodowego

Ustawę o referendum zaskarżyli posłowie Ligi Polskich Rodzin i Ruchu Katolicko-Narodowego. Roman Giertych (LPR) wnosił, by TK uchylił niektóre przepisy ustawy o referendum. Jerzy Czerwiński (RKN) chciał, by Trybunał uznał, że cała ustawa jest sprzeczna z Konstytucją. Ryszard Kalisz w imieniu Sejmu oraz zastępca Prokuratora Generalnego Ryszard Stefański wnieśli o uznanie, że nie ma sprzeczności między tą ustawą a ustawą konstytucyjną.

Wnioskodawcy przede wszystkim kwestionowali przepis, zgodnie z którym po nie uzyskaniu wiążącego wyniku referendum dotyczącego wyrażenia zgody na ratyfikację przez prezydenta umowy międzynarodowej, sprawa trafia do parlamentu, który przeprowadza w tej sprawie głosowanie. Uważali, że sprzeczne z konstytucją jest oddawanie parlamentowi - będącemu suwerenem Narodu - sprawy powierzonej Narodowi do rozstrzygnięcia.

Zaskarżony przepis jest z Konstytucją zgodny

Trybunał uznał jednak, że ten zaskarżony przepis jest z Konstytucją zgodny. Jak wyjaśnił w ustnym uzasadnieniu wyroku prezes TK prof. Marek Safjan, możliwość wprowadzenia sprawy na drogę parlamentarną jest stworzoną przez ustawodawcę _ "procedurą rezerwową", która ma chronić przed _"konstytucyjnym patem".

Prof. Safjan wskazał też, że w ustawie o referendum, gdy mowa o dwóch trybach dojścia do ratyfikacji umowy międzynarodowej, w kontekście skorzystania z drogi referendalnej pojawia się słowo "może". Oznacza to, że istnieje jedynie możliwość spytania obywateli o zdanie w ważnej społecznie sprawie. "To możliwość, nie obowiązek" - podkreślił Trybunał.

d3nd0xk

Giertych apeluje: "nie idźcie na referendum"

"Decyzja Trybunału oznacza, że zwolennicy Unii Europejskiej nie muszą iść do referendum, bo i tak parlament podejmie za nich decyzję. Apeluję więc do zwolenników: nie idźcie na referendum" - skomentował dziennikarzom wyrok Giertych.

We wniosku LPR kwestionowano dopuszczenie do bezpłatnej kampanii referendalnej fundacji i stowarzyszeń, podczas gdy prawo takie powinny mieć jedynie partie polityczne. Natomiast we wniosku RKN podano w wątpliwość zbytnie ograniczenie kręgu podmiotów mogących prowadzić taką kampanię. Już w czasie rozprawy na tę sprzeczność zwrócił uwagę sędzia sprawozdawca, Mirosław Wyrzykowski. Zapytał on Giertycha i Czerwińskiego o ich pogląd w tej sprawie, albowiem posłowie ci byli podpisani pod oboma, sprzecznymi ze sobą w tym punkcie, skargami do TK.

Poseł Czerwiński prezentował też pogląd, że sprzeczne z Konstytucją jest nie umieszczenie w ustawie zakazu prowadzenia kampanii w szkołach wobec dzieci, co odbiera w ten sposób rodzicom ich wolność w wychowywaniu potomstwa.

"Skoro tego zakazu w ustawie nie ma, to jak można zaskarżać coś, czego nie ma" - twierdził występujący w imieniu Sejmu Ryszard Kalisz. "Dzieci i osoby niepełnoletnie nie mają prawa głosu w referendum. Jeśli więc ktoś w nim nie uczestniczy, to po co urządzać dla niego kampanię wyborczą. Kto rozsądny wydawałby na to pieniądze?" - tak sędzia Safjan uzasadniał wyrok TK odnośnie tego zarzutu.

d3nd0xk

Zarzuty wnioskodawców

Wnioskodawcy podnosili w swoim wniosku, że żaden z przepisów ustawy nie wskazuje jakichkolwiek ograniczeń sposobu finansowania kampanii referendalnej (w tym finansowania jej ze źródeł zagranicznych). Stoi to - ich zdaniem - w jawnej sprzeczności z zasadą suwerenności narodu.

Uznając ten przepis za również zgodny z Konstytucją, Trybunał podkreślił, że fundacje i stowarzyszenia są pod kontrolą wielu instytucji, począwszy od sądu rejestrowego, przez organy nadzorujące, NIK i służby skarbowe, więc mówienie, że organizacje te są poza kontrolą, jest nieuprawnione.

Posłowie kwestionowali również możliwość głosowania w referendum przez dwa dni, wskazując na niebezpieczeństwo manipulacji przy wynikach i niedostateczne zapewnienie ochrony lokali wyborczych. TK nie uznał jednak ich argumentów także w tej części.

Wyrok Trybunału ostateczny

Wyrok Trybunału jest ostateczny i od strony prawnej nie stwarza żadnej przeszkody, by w dniach 7-8 czerwca odbyło się w Polsce referendum akcesyjne. O jego ważności zadecyduje później Sąd Najwyższy.(an)

d3nd0xk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3nd0xk
Więcej tematów