Trybunał Praw Człowieka trzykrotnie skazał Polskę

Skargi polskich obywateli dotyczą zbyt długiego przetrzymywania w areszcie oraz opieszałości polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Mieszkaniec Lubina, pomimo stwierdzenia choroby i skierowania do szpitala psychiatrycznego, był przetrzymywany w areszcie. Zdaniem Trybunału niedopuszczalnym jest, by osoba nieświadoma popełnionego czynu, zamiast trafić do szpitala, była więziona.

Kolejna sprawa dotyczy przetrzymywania przez ponad rok w areszcie osoby ciężko chorej na serce, podejrzanej o malwersacje. Apelację złożoną przez podejrzanego o zwolnienie, sąd rozpatrzył po blisko trzech miesiącach. Skarżący otrzyma od polskiego skarbu państwa 2,5 tysiąca euro zadośćuczynienia.

Zdaniem Trybunału w obu przypadkach, sądy działały opieszale. Nie miały też podstaw do zastosowania tak długiego aresztu.

Znacznie większa kwotę, prawie 8,5 tysiąca euro, Trybunał przyznał mieszkańcowi Krakowa. Od 14 lat spółdzielnia do której należy, usiłuje przeprowadzić zniesienie współwłasności gruntów, na których powstało osiedle domów jednorodzinnych. Zdaniem Trybunału polskie władze nie przedstawiły żadnych wiarygodnych zdarzeń, które usprawiedliwiałyby tak długie postępowanie. W podobnej sytuacji jak skarżący znajduje się w spółdzielni ponad czterysta osób.