Trybunał Konstytucyjny. Wyrok ws. ustawy antyaborcyjnej
Trybunał Konstytucyjny umieścił na stronie sądu wyrok zaostrzający ustawę antyaborcyjną. Żeby wszedł w życie, musi jeszcze być opublikowany w Monitorze Polskim lub Dzienniku Ustaw.
Na stronie TK można znaleźć treść wyroku z 22 października. Czy oznacza to, że został on już oficjalnie opublikowany i zaczął obowiązywać? Odpowiedź brzmi: nie. Do tego konieczne jest umieszczenie orzeczenia w Monitorze Polskim lub Dzienniku Ustaw. Dopiero wtedy wyrok wchodzi w życie, a ustawa antyaborcyjna zostaje oficjalnie zaostrzona.
Na stronie sądu czytamy, że wyrok dotyczy "planowania rodziny, ochrony płodu ludzkiego i warunków dopuszczalności przerywania ciąży". Orzeczenie zapadło większością głosów.
"Art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U. Nr 17, poz. 78, z 1995 r. Nr 66, poz. 334, z 1996 r. Nr 139, poz. 646, z 1997 r. Nr 141, poz. 943 i Nr 157, poz. 1040, z 1999 r. Nr 5, poz. 32 oraz z 2001 r. Nr 154, poz. 1792) jest niezgodny z art. 38 w związku z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej" - napisano w uzasadnieniu.
Strajk kobiet. Protesty w całym kraju
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego zapadł 22 października. Od tamtej pory w całej Polsce trwają wielotysięczne protesty osób, które nie zgadzają się z decyzją sądu ws. zaostrzenia prawa aborcyjnego.
W piątek ulicami stolicy przeszedł marsz "Na Warszawę", który rozpoczął się o godz. 17. Uczestnicy wyruszyli z trzech różnych lokalizacji stolicy: placu Zamkowego, z placu Zawiszy oraz spod kancelarii premiera. Wielotysięczne tłumy spotkały się finalnie w ścisłym centrum Warszawy, na rondzie Dmowskiego.
"Ok. 100 tys. protestujących jest teraz na ulicach Warszawy. Trzy miejsca, z których rozpoczęły się przemarsze i napływ osób z różnych stron powodują trudności w oszacowaniu liczby protestujących. Na początku było ok. 50 tys., z upływem czasu liczba osób regularnie wzrastała" - przekazała na Twitterze Karolina Gałecka, rzeczniczka prasowa Urzędu m.st. Warszawy.