Trybunał Konstytucyjny ostrzega świat polityki
Tegoroczne Zgromadzenie Sędziów Trybunału Konstytucyjnego wyraziło troskę o jego pozycję i rolę w demokratycznym państwie prawa - czytamy w "Rzeczpospolitej".
06.04.2006 | aktual.: 06.04.2006 09:17
Ranga corocznego spotkania sędziów Trybunału zawsze była szczególna, tak jak i samej instytucji - Trybunału jako sądu prawa. Od prawie dwudziestu lat z sędziami Trybunału spotykali się przy tej okazji przedstawiciele najwyższych władz państwa: prezydent RP, marszałkowie Sejmu i Senatu, prezes Rady Ministrów, pierwszy prezes Sądu Najwyższego, minister sprawiedliwości prokurator generalny, posłowie, senatorowie.
W tym roku po raz pierwszy zerwano z tą tradycją. Fotel prezydenta pozostał pusty. Nie było też marszałka Sejmu. Nie przybył premier - jego zdawkowy list przeczytał szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
- Ta nieobecność została odebrana przez zgromadzonych jako przejaw lekceważenia oraz braku kultury osobistej i klasy politycznej- powiedział "Rzeczpospolitej" prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.