Trwają uroczystości rocznicowe w Auschwitz-Birkenau
W dawnym obozie Auschwitz-Birkenau rozpoczęły się uroczystości 60. rocznicy jego wyzwolenia. Nad obozem rozległ się dźwięk lokomotywy - takiej samej, jak te, które przywoziły tam transporty więźniów.
27.01.2005 | aktual.: 27.01.2005 16:23
Musimy mówić, pamiętać i krzyczeć: tu było piekło na Ziemi! - powiedział w czasie uroczystości prezydent Aleksander Kwaśniewski. - Tutaj poniżenie, strach, ból, cierpienie i śmierć były codziennością - podkreślił. Jak dodał, "potworność tej zbrodni przygniata".
Hitlerowskie "fabryki śmierci" zostały na chłodno zaplanowane. Subordynowani oprawcy z zapałem wypełniali swe zadania, aby krematoryjne kominy mogły nieustannie dymić. Wciąż nie możemy zapomnieć, że to "ludzie ludziom zgotowali ten los". Nigdy nie wolno nam się z tym pogodzić - powiedział Kwaśniewski.
Wiele pokoleń polskich Żydów stworzyło wspaniały dorobek duchowy, kulturalny, gospodarczy - i wniosło wielki wkład w nasze wspólne dzieje, czerpiąc zarazem z polskich wpływów i doświadczeń - powiedział w czasie uroczystości prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jak zaznaczył, obrazować to będzie Muzeum Historii Żydów Polskich, jakie powstaje w Warszawie.
Jak zaznaczył prezydent, "haniebne próby fałszowania historii, tak zwane kłamstwo oświęcimskie, są potępiane i karane we wszystkich cywilizowanych krajach".
W uroczystości uczestniczą przywódcy 44 państw, w tym prezydenci Polski, Izraela, Niemiec i Rosji. Przybyło też około dwóch tysięcy dawnych więźniów, a wśród nich laureat pokojowej nagrody Nobla, Elie Wiesel z Izraela, i były minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski.
Obchody rocznicy wyzwolenia obozu zgromadziły blisko 5 tysięcy osób - szacują przedstawiciele służb prasowych.
Uroczystości odbywają się na terenie byłego obozu Birkenau, przed Międzynarodowym Pomnikiem Ofiar Obozu; w pobliżu rampy kolejowej, na której hitlerowcy dokonywali selekcji więźniów. Tych, których uznali za niezdolnych do pracy, kierowali wprost do komór gazowych.