Trwają rolnicze blokady
(aktl. godzina 13.09)
03.02.2003 | aktual.: 03.02.2003 13:14
Kilkuset rolników zablokowało drogę krajową nr 12 Kalisz-Łódź w miejscowości Marchwacz. Zablokowane są także drogi krajowe i wojewódzkie w Wielkopolsce. Kilkudziesięciu rolników blokuje drogę krajową nr 2 Warszawa-Poznań w centrum Łowicza.
Rolnicy ustawili się na drodze o godz. 11.00. Wkrótce przybyło tam kilkudziesięciu policjantów. Doszło do niegroźnej przepychanki z funkcjonariuszami.
Kilkuset rolników zablokowało także drogi krajowe i wojewódzkie w Wielkopolsce. Nie można przejechać drogą nr 5 z Poznania do Gniezna, drogą nr 11 z Poznania do Katowic oraz drogą nr 424 z Gostynia do Rawicza.
Rolnicy zablokowali dwie drogi krajowe i jedną wojewódzką. Ale zbierają się w kilkudziesięciu innych miejscach i nie wiadomo, czy i tam nie zablokują dróg - poinformowała w poniedziałek Hanna Wachowiak z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Całkowicie zablokowane są drogi w Łubowie na drodze nr 5 z Poznania do Gniezna oraz na drodze nr 11 z Poznania do Katowic w Nowym Mieście w powiecie Średzkim. Zablokowana jest także droga wojewódzka nr 424 z Gostynia do Rawicza (Wielkopolska).
Rolnicy zebrali się ponadto w okolicach Środy Wielkopolskiej na trasie z Poznania do Katowic w Kosztach, w okolicach Międzychodu na trasie z Poznania do Szczecina, w Podgajach na trasie z Piły do Kołobrzegu, w pięciu miejscach na drogach lokalnych w okolicy Wągrowca oraz w Modliszewie na trasie z Gniezna do Bydgoszczy.
W tych miejscach rolnicy przechodzą po pasach i co kilka, kilkanaście minut przepuszczają stojące w korkach samochody. Policja obserwuje wszystkie manifestacje i w przypadku zbyt długiego blokowania drogi przez przechodzących przez ulice rolników przepuszcza zatrzymywane samochody.
Będziemy nasz protest kontynuować aż do skutku; wrócimy tu jutro i pojutrze. Chcemy, aby rząd zajął się sprawami rolników. Tu nie chodzi tylko o skup żywca wieprzowego, chcemy biopaliw i ustawy o ustroju rolnym państwa - powiedział w poniedziałek Stanisław Kłopotowski, jeden z organizatorów protestów rolniczych w Modliszewie na trasie nr 5 z Gniezna do Bydgoszczy.
Około 200 rolników przez dwie i pół godziny protestowało w poniedziałek w Rychwale koło Konina (Wielkopolska) przeciwko aktualnej polityce rolnej państwa, pogarszającej się sytuacji wsi i niekorzystnym, według nich, warunkom integracji z UE.
Protest, w ramach ogólnopolskiej akcji, zorganizował Związek Zawodowy Rolników Samoobrona, a kierował nim poseł Samoobrony Alfred Budner.
Przez ok. pół godziny utrudniony był w okolicy Rychwała ruch na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 25 Bydgoszcz - Kalisz z drogą nr 443 w kierunku Jarocina. Mimo wcześniejszych zapowiedzi Budnera, że manifestanci nie zamierzają wchodzić na drogę, o godz. 11. zablokowali oni drogę na Jarocin.
Policja nie interweniowała, kierowała auta przez Rychwał. Funkcjonariusze drogówki kierowali ruchem także wtedy, gdy grupa rolników dwukrotnie zajmowała oznaczoną białymi liniami wysepkę pośrodku skrzyżowania.
Do protestujących przyjechała starosta powiatu konińskiego Elżbieta Streker-Dembińska. Poinformowała ich o przesłanym premierowi stanowisku radnych powiatu negatywnie oceniających sytuację rolników w regionie i domagających się od rządu podjęcia odpowiednich działań. Zaproponowała, aby przenieść się w bardziej odpowiednie miejsce, i wspólnie porozmawiać także o kwestiach związanych z integracją z UE.
Budner do propozycji rozmów się przychylił, ale odparł, że w poniedziałek jest to niemożliwe. "Dziś jesteśmy ogniwem protestu narodu polskiego i dlatego będziemy tutaj tak długo, aż Warszawa nas nie odwoła" - wyjaśnił.
Kilkudziesięciu rolników blokuje drogę krajową nr 2 Warszawa-Poznań w centrum Łowicza. Protestujący przechodzą przez przejście dla pieszych, ale co kilka minut przepuszczają pojazdy - poinformowała łódzka policja.
Blokada rozpoczęła się kilkanaście minut po godz. 12. Grupka kilkudziesięciu rolników przechodzi przez przejście dla pieszych, ale powoduje to tylko niewielkie utrudnienia, ponieważ co kilka minut protestujący przepuszczają samochody - powiedziała komisarz Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Jak informuje policja, w proteście bierze udział kilkadziesiąt osób. Według posła Samoobrony, Waldemara Borczyka, jest to grupa około 200 osób.
Jak tłumaczył Borczyk, rolnicy chcą podniesienia cen skupu żywca wieprzowego i zwiększenia dopłat do mleka. Nie zgadzamy się również z warunkami wynegocjowanymi z Unią Europejską. Są one dla nas nie do przyjęcia - powiedział Borczyk. v Nie wiadomo, jak długo potrwa blokada. Będziemy blokować do skutku. Na razie co jakiś czas przepuszczamy samochody, ale jeśli rząd nie obudzi się i nie będzie z nami rozmawiał, to zablokujemy drogę całkowicie. Z nami są nie tylko rolnicy, ale także przedstawiciele innych grup społecznych, jak np. emeryci - mówił Borczyk.
Rolnicy chcą podniesienia cen skupu żywca wieprzowego, zwiększenia dopłat do mleka oraz odrzucenia weta prezydenta w sprawie biopaliw. W Wielkopolsce, która jest jednym z największych producentów trzody chlewnej, rolnicy domagają się kwotowania produkcji i ustalenia cen skupu płodów rolnych. (and)