ŚwiatTrwają negocjacje w sprawie porwanych izraelskich żołnierzy

Trwają negocjacje w sprawie porwanych izraelskich żołnierzy

Przywódca Hezbollahu szejk
Hasan Nasrallah poinformował, że trwają "poważne"
negocjacje z udziałem mediatora z ramienia ONZ w sprawie porwanych
w lipcu przez Hezbollah izraelskich żołnierzy.

Trwają negocjacje w sprawie porwanych izraelskich żołnierzy
Źródło zdjęć: © AFP

01.11.2006 | aktual.: 01.11.2006 05:13

Izrael zareagował na porwanie żołnierzy operacją wojskową w Libanie, przerwaną 14 sierpnia zawieszeniem broni.

W długim, wyemitowanym przez telewizję Hezbollahu Al-Manar wywiadzie Nasrallah powiedział, że specjalny mediator wyznaczony przez sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana spotyka się z przedstawicielami Hezbollahu i Izraela.

To pierwsze potwierdzenie, że takie negocjacje z udziałem mediatora toczą się między obiema stronami.

Osiągnęliśmy już etap wymiany pomysłów, propozycji i warunków - wyznał Nasrallah. Nie ujawnił żadnych szczegółów negocjacji.

Chciałbym zapewnić wszystkich, że ci porwani żołnierze są inni od poprzednio uprowadzanych, ponieważ stali się przyczyną wojny- powiedział Nasrallah. Skoro mamy dwóch więźniów, którzy tyle nas kosztowali, nie należy się spodziewać, że łatwo ustąpimy. Zapowiedział, że do porozumienia nie dojdzie, jeśli Izrael wykluczy zwolnienie któregokolwiek z libańskich więźniów.

Konflikt w Libanie, który pochłonął 1,2 tys. ofiar po stronie libańskiej oraz 157 po stronie izraelskiej, zakończył się rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ, która oprócz decyzji o wzmocnieniu sił pokojowych ONZ stacjonujących w Libanie (UNIFIL) zawierała również wezwanie do bezwarunkowego wypuszczenia Izraelczyków oraz nakaz rozbrojenia Hezbollahu.

Izrael uważa jednak, że dostawy broni dla Hezbollahu wciąż nie zostały powstrzymane, dlatego nasilił we wtorek pozorowane ataki samolotów na Bejrut.

W wywiadzie, wyemitowanym kilka godzin po tych nalotach, Nasrallah oznajmił, że Hezbollah dysponuje potężnym arsenałem rakiet, a wszelkie próby rozbrojenia go przekształcą Liban w "kolejny Irak czy Afganistan".

Hezbollah zregenerował się - dodał. Tuż po zawarciu rozejmu Hezbollah dysponował 20 tys. rakiet, obecnie - zdaniem Nasrallaha - ma ich 33 tysięcy. Było to pierwsze publiczne wystąpienie Nasrallaha od wrześniowego wiecu w Bejrucie, na którym dziękował Bogu za zwycięstwo nad Izraelem.(

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)