ŚwiatTrwają izraelskie naloty

Trwają izraelskie naloty

Izraelskie samoloty przed świtem
przeprowadziły nową serię nalotów na wybrane cele w palestyńskiej
Strefie Gazy. Celem ataków, prowadzonych też wcześniej w nocy,
były siedziby radykalnych organizacji palestyńskich w mieście Gaza
i Beit Hanun.
Ataki spowodowały zniszczenie kilku siedzib tych organizacji a
także na kilka godzin pozbawiły Gazę prądu.

Jak pisze agencja Reutera, izraelska armia najwyraźniej rozwinęła ofensywę, wymierzoną przeciwko Hamasowi i Islamskiemu Dżihadowi. Pociski rakietowe trafiły w cztery cele w i wokół miasta Gaza (głównie w rejonie obozu uchodźców palestyńskich el-Burejdż), niszcząc m.in. siedzibę zbrojnego ramienia al-Fatahu i trzech innych ugrupowań. Inna rakieta trafiła w most w Beit Hanun na północy Strefy. Izraelskie wojsko potwierdziło później, że zablokowano w ten sposób jeden z głównych szlaków komunikacyjnych islamskich bojowników.

Ofensywa armii izraelskiej objęła też tereny Zachodniego Brzegu Jordanu - w nocy z wtorku na środę, jak podaje agencja Reutera, wojsko weszło do miast Tulkarem i Kalkilia. Przeprowadzono rewizje w biurach organizacji charytatywnych, podejrzanych o powiązania z Hamasem i Islamskim Dżihadem. Nie dokonano aresztowań.

We wtorek wieczorem organizacja Islamskiego Dżihadu, podobnie jak wcześniej Hamas, złożyła deklarację o wstrzymaniu ataków rakietowych na Izrael. Decyzja zapadła na zwołanym we wtorek w pilnym trybie spotkaniu organizacji palestyńskich, gdzie przywódca Dżihadu, Mohammed al-Hindi, oświadczył, że według jego oceny, ofensywa izraelska zbliża się do końca. Dlatego wstrzymamy ataki rakietowe - powiedział. Uczestnicy spotkania oświadczyli jednak, że zastrzegają sobie prawo odpowiedzi na akcje izraelskie.

We wtorek szef izraelskiego resortu obrony, Szaul Mofaz oskarżył stronę palestyńską o atakowanie terytorium Izraela i zapowiedział akcje odwetowe.

W zgodnej ocenie obserwatorów, porozumienie o zawieszeniu broni, podpisane wiosną br., przy pośrednictwie Egiptu, jest obecnie poważnie zagrożone.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)